Napieralski dla WP: Millerowi będzie ciężko zmyć łatkę
Ruch Leszka Millera jest dla mnie niezrozumiały. Przyjął zaproszenie od partii, której działania kłócą się z ideałami lewicy - powiedział Wirtualnej Polsce Grzegorz Napieralski, sekretarz generalny SLD komentując start w wyborach byłego premiera z list Samoobrony.
Zdaniem Napieralskiego start z pierwszego miejsca na łódzkiej liście partii Andrzeja Leppera jest przemyślaną grą polityczną. Sądzę, że Miller nie chce się do końca utożsamiać z Samoobroną, ale ewidentnie przyjął zaproszenie i trudno mu będzie zmyć tę łatkę - ocenia sekretarz generalny SLD.
Napieralski uważa, że postępowanie byłego premiera jest niekonsekwentne. Przecież Samoobrona była frakcją antyeuropejską i iście wyznaniową. Lepper wielokrotnie składał hołdy ojcu Tadeuszowi Rydzykowi. Poza tym wielokrotnie głosował pod dyktando PiS-u, który jest przez nas najbardziej krytykowany - podkreśla Napieralski. Dodaje jednak, że decyzja Millera nie wzbudziła w nim niesmaku: Polityka zna różne przypadki.
Sekretarz generalny SLD mówi, że nie sądzi, aby między Wojciechem Olejniczakiem, liderem LiD, a Leszkiem Millerem doszło do ostrego pojedynku. Obaj politycy mają doświadczenie i klasę, dlatego wierzę, że stoczą merytoryczną walkę na programy i poglądy - podsumowuje Napieralski.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Andrzeja Leppera i Leszka Millera, przewodniczący Samoobrony powiedział, że nie będzie wymagał od Millera przynależności do jego partii. Jak zaznaczył elementem łączącym byłego premiera z Samoobroną jest interes ludzi pracy. Miller zapowiedział, że chce stworzyć nowe ugrupowanie – Polską Lewicę. W żartobliwym tonie dodał, że pojedynek z Olejniczakiem zapowiada się malowniczo, a łodzianie będą wybierać między kibicem Pelikana Łowicz – Olejniczakiem, a kibicem Widzewa Łodź. Olejniczak, odnosząc się do startu Millera w wyborach powiedział krótko: To ja wygram!
Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska