Czarnek grzmiał ws. napadu. Wiadomo, skąd są zatrzymani mężczyźni
Policjanci zatrzymali dwóch Gruzinów, którzy najpierw uszkodzili samochód, a następnie okradli kobietę na drodze ekspresowej S17 pod Lublinem. Kobieta kandydowała w wyborach samorządowych z PiS i sama opisała sprawę w mediach społecznościowych.
Do napadu doszło na trasie ekspresowej S17 z Lublina do Warszawy. Pani Katarzyna Osiak-Filipczak 11 czerwca wieczorem zatrzymała swój samochód, żeby zatankować na stacji paliw w Markuszowie. Od razu zwróciła uwagę na dwóch mężczyzn, którzy wyglądali jak obcokrajowcy i porozumiewali się w nieznanym jej języku.
Kiedy po odjechaniu zorientowała się, że w oponie jej mercedesa nie ma powietrza, skojarzyła, że mężczyźni do budynku stacji nadeszli od jej auta. Zrozumiała, że prawdopodobnie przecięli oponę, ale bała się zatrzymać. Niestety po 4 kilometrach musiała stanąć, bo dalsza jazda była niemożliwa. Wezwała już pomoc drogową i na nią czekała, kiedy ktoś nagle złapał od zewnątrz za klamkę drzwi. Były zamknięte, ale napastnik wybił szybę. Zabrał torebkę leżącą na siedzeniu pasażera i uciekł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sensacyjne odkrycie na brzegu rzeki w Małopolsce. Wędkarz trafił na kość mamuta
Kobieta sama opisała sprawę w mediach społecznościowych. "Obawiam się, że niedługo nie będziemy mogli wyjść z domu i czuć się bezpiecznie. Nasz kraj nie jest już bezpieczny" - pisała. Ale w rozmowie z WP przekonywała, że "gdyby to byli Polacy, również tę sprawę by nagłośniła, po to żeby ustrzec innych przed zagrożeniem".
W czwartek puławska policja poinformowała, że mężczyźni zostali zatrzymani. Potwierdziło się, że to właśnie oni napadli na kobietę.
Wiadomo już skąd pochodzą
Napadnięta kobieta w rozmowie z WP przyznała, że kandydowała z list PiS do sejmiku w ostatnich wyborach. Sprawę napaści opisywał w swoich mediach społecznościowych również poseł PiS Przemysław Czarnek. Polityk już w środę ogłosił, że napastnicy zostali zatrzymani. Ale wbrew temu, co powiedział, wcale nie pochodzą oni "z krajów południowych".
- Na tej stacji w Markuszowie dwa tygodnie temu została napadnięta młoda kobieta przez dwóch mężczyzn zdradzających rysami pochodzenie gdzieś z południa Europy, czy z krajów - powiedział w środę Przemysław Czarnek na nagraniu w mediach społecznościowych.
Jak podała w czwartek puławska policja, obaj zatrzymani to Gruzini w wieku 21 i 27 lat, którzy na koncie mają też inne kradzieże na terenie woj. wielkopolskiego i pomorskiego. Bandyci zostali zatrzymani na terenie woj. łódzkiego.
Na terenie województwa pomorskiego mężczyźni dokonali kradzieży kasetki z pieniędzmi a na terenie województwa wielkopolskiego artykułów chemicznych i spożywczych.
- Dzisiaj na wniosek puławskich policjantów oraz prokuratury sąd zastosował wobec 21 i 27-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące - przekazała komisarz Ewa Rejn-Kozak.
Czytaj także: