Napady na banki w Poznaniu i we Wrocławiu
Zamaskowany mężczyzna napadł na oddział jednego z banków w Poznaniu. Skradł około 30 tysięcy złotych i zbiegł. Do obrabowania banku doszło również we Wrocławiu. Nie wiadomo jednak jaka suma padła łupem napastników.
Poznań
Rzecznik poznańskiej policji Zbigniew Paszkiewicz powiedział, że do napadu doszło ok. godz. 15 w jednym z banków przy ulicy Grunwaldzkiej. Sprawca, grożąc przedmiotem przypominającym broń, kazał położyć się obsłudze placówki na podłodze i zabrał z kasy ok. 30 tys. zł - powiedział Paszkiewicz.
Wybiegając z banku sprawca wrzucił do niego prawdopodobnie petardę hukową. W czasie napadu nikt nie został ranny.
Wrocław
Około godz. 14.00 dwóch bandytów weszło do banku na wrocławskich Bielanach. Sterroryzowali kasjerkę bronią lub jej atrapą, ukradli pieniądze i uciekli. Na razie nie wiadomo jaką kwotę zrabowali. Ubrani na czarno napastnicy mieli kaski motocyklowe na głowie. Mimo natychmiastowej blokady, policjantom nie udało się wpaść na trop bandytów.