Napadł ją w autobusie, próbował wydłubać oczy

Do dramatycznych wydarzeń doszło w sobotę 3 grudnia. Sprawa wyszła na jaw, kiedy krewny zaatakowanej kobiety zaczął szukać świadków zajścia.

"Czy są tu świadkowie sobotniego napadu o 15:54 w autobusie przed przystankiem Rynek Wschodni? Ktoś próbował zza pleców wydłubać kobiecie oczy... Ofiarą była moja ciocia" - napisał mężczyzna na facebookowym profilu Spotted: MPK Poznań.

"Był to autobus 173, który ze Śródki wyjechał o 15:35. MPK zabezpieczyło nagranie, ludzie uciekli" - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z autorem wpisu skontaktował się "Głos Wielkopolski". - Z relacji cioci dowiedziałem się, że w autobusie, którym jechała, był mężczyzna. Chodził, mówił do siebie, zaczepiał ludzi, później usiadł z tyłu. Ciocia sobie spokojnie siedziała, w pewnym monecie ten facet złapał ją od tyłu za głowę i wsadził palce w jej oczodoły. Trafił w prawe oko, w lewe na szczęście nie. Oko zostało lekko uszkodzone. Ciocia widzi, nie ma większego uszczerbku, ale oko ropieje i ją boli - relacjonował mężczyzna w rozmowie z gazetą.

Sprawą zajęła się policja

Na zajście zareagowała kobieta, która kierowała autobusem. Jak wynika z relacji MPK, zatrzymała pojazd i powiadomiła o zajściu Centralę Nadzoru Ruchu. - Zgodnie z jej raportem, sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a pasażerka, która pozostała w pojeździe, nie chciała, aby wezwać do niej pomoc. MPK Poznań zabezpieczyło obraz z kamer znajdujących się w pojeździe jako dowód w ewentualnym postępowaniu - przekazała Agnieszka Smogulecka z MPK Poznań w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".

Sprawę na policję zgłosiła zaatakowana kobieta. - Policjanci prowadzą czynności w tej sprawie. Sprawdzany jest zapis z kamer, znajdujących się w autobusie - potwierdziła Małgorzata Meloch z wielkopolskiej policji.

Źródło: "Głos Wielkopolski"