46-letni właściciel kantoru został napadnięty w drodze do pracy. Niósł pieniądze do kantoru. Napastnicy zajechali mu drogę samochodem, jeden z nich zaatakował go. Poszkodowany trafił na badanie do szpitala, m.in. ze względu na obrażenia głowy, jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo - powiedziała Zielińska.
Według relacji napadniętego - jeden z napastników miał głęboko nasunięty na oczy kapelusz, a drugi - maskę w stylu Zorro na twarzy. Nieoficjalnie wiadomo, że mieli przy sobie przedmiot przypominający półautomatyczną broń, ale strzały nie padły. Właściciel kantoru nie życzy sobie, by ujawniano wielkość skradzionej sumy.
Zarządzono pościg za sprawcami i blokady dróg. Sprawcy poruszali się zielonym volkswagenem passatem nowego typu. Policja ustaliła, że miał tablice rejestracyjne skradzione w kwietniu w Katowicach. (aka)
