Napad na bank w centrum Łodzi
Dwadzieścia tysięcy złotych padło łupem złodzieja, który napadł na filię jednego z banków w centrum Łodzi. Około 40-letni mężczyzna z przedmiotem przypominającym broń w ręku wtargnął za linię kas. Zażądał wydania pieniędzy.
W banku znajdowało się wówczas czworo pracowników oraz kilkoro klientów. Nikomu nic się nie stało.
Mężczyzna pozbierał pieniądze ze wszystkich okienek i uciekł - opowiada rzecznik łódzkiej policji, nadkom. Magdalena Zielińska. Potem napastnik wyszedł na ulicę Piotrkowską, po czym zniknął w jednej z bram.
Policja przesłuchuje świadków zdarzenia.