Namysłów: policjanci uratowali go przed zamarznięciem. Trafił do więzienia
30-latek z Namysłowa przez kilka miesięcy skutecznie ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Wpadł, gdy na chwilę zdrzemnął się na osiedlowej ławce.
05.02.2019 | aktual.: 05.02.2019 17:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W niedzielę namysłowscy policjanci otrzymali informację o mężczyźnie, który leży na jednej z osiedlowych ławek. Termometr wskazywał kilka stopni poniżej zera, funkcjonariusze obawiali się, że może zamarznąć. Szybko ruszyli więc do akcji.
Gdy dotarli na miejsce okazało się, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Zapytany, co robi na ławce odparł, że chciał tylko chwilę odpocząć.
Zobacz także: Kilkanaście lat ukrywał się w Afryce. Wpadł w Poznaniu
Po wylegitymowaniu mężczyzny okazało się, że 30-latek jest znany wymiarowi sprawiedliwości. Co więcej, jest od kilku miesięcy poszukiwany przez policję, bo nie stawił się do więzienia. Został skazany na 2,5 roku za prowadzenie samochodu po pijanemu i kradzieże z włamaniem.
30-latek trafił na komisariat policji. Tam podczas przeszukania okazało się, że ma przy sobie kilka porcji marihuany. Za to moga mu grozić kolejne trzy lata więzienia.
Mężczyzna jest już w zakładzie karnym, w którym spędzi najbliższe kilka lat.
Źródło: namyslow.policja.gov.pl