Nalot Rosjan na Pokrowsk. Wśród ofiar dzieci

W sobotę Rosjanie przeprowadzili nalot na miasto Pokrowsk we wschodniej Ukrainie. Zginęło co najmniej jedenaście osób, w tym pięcioro dzieci, a osiem zostało rannych. - Rosja musi czuć - i zawsze czuje - że żaden z takich ataków nie pozostanie bez konsekwencji - powiedział Wołodymyr Zełenski.

Źródło zdjęć: © Telegram
oprac. KAR

06.01.2024 | aktual.: 06.01.2024 19:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Rosjanie uderzyli rakietami S-300, zabijając jedenaście osób i raniąc osiem innych. Główny cios miał miejsce w Pokrowsku" - napisał gubernator obwodu donieckiego na swoim kanale w aplikacji Telegram.

"Wróg cynicznie uderza w ludność cywilną, starając się sprowadzić jak najwięcej smutku na naszą ziemię" - dodał Wadim Fiłaszkin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atak na Pokrowsk. Zełenski złożył kondolencje rodzinom ofiar

Wołodymyr Zełenski złożył kondolencje rodzinom ofiar ataku. "Rosjanie uderzyli w zwykłe budynki mieszkalne, w domy prywatne. Wszystkim rannym udzielana jest niezbędna pomoc" - zapewnił ukraiński prezydent.

"Rosja musi czuć - i zawsze czuje - że żaden z tych ataków nie pozostanie bez konsekwencji. Musimy to zagwarantować - naszą siłą, naszymi własnymi zdolnościami obronnymi i politycznymi. Chwała wszystkim, którzy walczą! Chwała wszystkim, którzy dodają swoją siłę dla naszego państwa!" - dodał.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiewołodymyr zełenskirosja