Nałęcz: możliwe utajnienie zeznań Wandy Marciniak
Możliwe, że czwartkowe przesłuchanie prokurator Wandy Marciniak przed sejmową komisją śledczą badającą tzw. aferę Rywina będzie utajnione - poinformował szef komisji Tomasz Nałęcz (UP). Jak dodał, jest to związane z tajemnicą służbową prokuratora.
03.09.2003 17:45
"Pani Marciniak zadzwoniła do mnie, sygnalizując, że odpowiedzi na pytania posłów mogą dotyczyć też kwestii objętych tajemnicą służbową prokuratora" - powiedział Nałęcz. Jak dodał, Marciniak, poinformowała go, że na te pytania będzie odpowiadała tylko wtedy, jeśli jej zwierzchnik zwolni ją z tajemnicy.
"Wobec bardzo zdecydowanej deklaracji pani Marciniak, to w imię dobra postępowania, nie mnożenia sporów kompetencyjnych i nieprzewlekania sprawy, wystąpiłem do Prokuratora Generalnego o zwolnienie Marciniak z tajemnicy i taką decyzję Prokuratora Generalnego uzyskałem" - powiedział szef komisji śledczej.
Zapowiedział, że już na początku przesłuchania zapyta Marciniak, czy w tzw. swobodnej wypowiedzi też będą elementy związane z tajemnicą służbową. "Jeśli by były, to już w tym momencie zarządzę poufność obrad" - dodał Nałęcz.
Jak podkreślił, nawet przy zwolnieniu z tajemnicy służbowej musi być dochowana poufność podczas przesłuchania.
O wezwanie prokurator Wandy Marciniak, jednej z prowadzących śledztwo w sprawie Rywina, która odeszła z pracy, wnioskował Zbigniew Ziobro (PiS).
Na początku lipca "Życia Warszawy" napisało, że Marciniak odeszła z pracy, ponieważ uważała, że powinno być prowadzone osobne śledztwo dotyczące prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego.
Sama Marciniak oświadczyła wówczas, że jej odejście z prokuratury nie ma związku ze sprawą Rywina oraz że nigdy nie twierdziła, iż zebrane w śledztwie materiały pozwalają na postawienie zarzutów Robertowi Kwiatkowskiemu.