Nałęcz ma już zapis twardych dysków
Szef sejmowej komisji śledczej badającej
sprawę Rywina, Tomasz Nałęcz potwierdził informację
podaną przez "Fakty" TVN, że komisja otrzymała od prokuratury
materiały dotyczące zapisów z twardych dysków komputerów w
Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwie Kultury.
Nałęcz nie chciał ujawnić treści tych zapisów, zasłaniając się
tajemnicą śledztwa.
03.03.2004 | aktual.: 03.03.2004 20:52
Na razie materiał jest tylko w posiadaniu Nałęcza. Inni członkowie komisji, Jerzy Szteliga i Bogdan Lewandowski, powiedzieli w środę PAP, że nawet nie wiedzieli, iż szef komisji jest już w posiadaniu tych materiałów.
_ "Komisja kilka miesięcy temu zwróciła się do prokuratury z wnioskiem o zabezpieczenie i odczytanie treści z twardych dysków komputerów z KRRiT i Ministerstwa Kultury. Teraz dostaliśmy bardzo obszerny materiał, który jest realizacją tego wniosku"_ - powiedział Nałęcz.
Dodał, że "na razie tylko rzucił okiem na otrzymane materiały, ale wydają mu się one interesujące. Dzisiejszą noc przeznaczam na zapoznanie się z nimi".
Na początku października ub. roku Komisja zdecydowała, że zwróci się do prokuratora generalnego o pozyskanie z Ministerstwa Kultury twardego dysku komputera Aleksandry Jakubowskiej i zlecenie czynności zmierzających do odczytania jego zawartości.
Jakubowska "wyczyściła" twardy dysk swojego komputera w resorcie kultury na początku stycznia 2003 roku. Obecna szefowa gabinetu politycznego premiera tłumaczyła, że uczyniła to, gdyż odchodziła z ministerstwa.
W styczniu 2003 r. sformatowany został także twardy dysk komputera dyrektor Departamentu Prawnego w KRRiT, Janiny Sokołowskiej. (Sformatowanie dysku twardego jest równoznaczne ze skasowaniem danych, ale jeszcze nie z ich definitywną utratą - PAP).
W lutym 2003 r. komisja otrzymała opinię biegłego, który stwierdził, że doszło do sformatowania twardego dysku w komputerze dyrektor Sokołowskiej "przed 17 stycznia 2003" - czyli tydzień po powołaniu sejmowej komisji śledczej do zbadania afery Rywina.
Sokołowska brała udział w pracach nad projektem ustawy o RTV z ramienia Rady. Sprzeczne zeznania Jakubowskiej, sekretarza KRRiT Włodzimierza Czarzastego, przedstawicieli Kancelarii Premiera oraz prawników z KRRiT i resortu kultury, na temat zniknięcia słów "lub czasopisma" z projektu ustawy już po posiedzeniu rządu sprawiły, że komisja musiała w lipcu 2003 roku przeprowadzić konfrontacje między osobami redagującymi ustawę. W efekcie do prokuratury zostało skierowane zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a o jego popełnienie podejrzewana jest Sokołowska.