Nałęcz: billingi Jakubowskiej z Czarzastym to "istotne pole wnioskowania"
Tomasz Nałęcz - przewodniczący komisji śledczej badającej tzw. aferę Rywina - powiedział, że ujawniony na łamach "Gazety Wyborczej" zapis billingów Aleksandry Jakubowskiej i Włodzimierza Czarzastego może być istotnym źródłem informacji dla wyjaśnienia tej sprawy. Podkreślił jednak, że dopiero wtedy kiedy zostanie porównany z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym przez komisję.
Nałęcz dodał, że jego zdaniem nie ma obecnie konieczności ponownego przesłuchania Jakubowskiej i Czarzastego.
"Z samego faktu, że dwie osoby odbyły o jakiejś godzinie rozmowę można wnioskować bardzo mało. Ale jeśli ta rozmowa nastąpiła po wydarzeniu X, o którym wiemy na pewno i przed wydarzeniem Y, o którym wiemy na pewno i można wnioskować, że zależność pomiędzy wydarzeniami X i Y mogła być uzależniona od wyników tej rozmowy, to mamy tutaj pole do wnioskowania" - powiedział Nałęcz.
Dodał, że komisja powinna jak najszybciej zakończyć opracowanie roboczej wersji sprawozdania i prac nad tym nie należy odwlekać kolejnymi przesłuchaniami.
"Gazeta Wyborcza" dotarła do billingów rozmów Aleksandry Jakubowskiej i Włodzimierza Czarzastego. Okazuje się, że w dniach najważniejszych dla "afery Rywina" tych dwoje kontaktowało się niemal bez przerwy.
W artykule zatytułowanym "Rozmowy dni kluczowych" dziennik napisał, że 15, 22 i 23 lipca ubiegłego roku, czyli w dniach najważniejszych dla "afery Rywina", sekretarz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Włodzimierz Czarzasty wiele razy rozmawiał przez telefon z Aleksandrą Jakubowską. "Gazeta Wyborza" zastanawia się czy te rozmowy miały związek z korupcyjną propozycją Lwa Rywina wobec Agory? Czy wyjaśni to sejmowa komisja śledcza? - pyta dziennik.