W lutym miną cztery lata od początku wybuchu wojny w Ukrainie. Skłoniło nas to do przewartościowania relacji z naszymi politycznymi sojusznikami. W tym odcinku "Żeby wiedzieć" Paweł Pawłowski rozmawiał z dziennikarzem, Zbigniewem Parafianowiczem. Podczas rozmowy padło ważne pytanie: z kim dzisiaj walczy Polska?
- Wrogiem numer jeden, podstawowym i jedynym jest Rosja, co jest jasne. Z Ukrainą mamy spory, ale to wynika z naturalnej sprzeczności interesów w bardzo wielu obszarach gospodarczych, w sprawie usług, w tej warstwie historycznej. Nawet te osoby, które są sceptyczne wobec Ukrainy w Polsce, jednoznacznie definiują przeciwnika jako Rosję. Mamy jakiś tam front wewnętrzny, wojny polsko-polskiej, chociaż tutaj też da się zauważyć wyspy współpracy pomiędzy tymi obozami, które są ze sobą skłócone - tłumaczył ekspert.
Czym jednak jest ta wojna polsko-polska? - Nie wiem czy to nie jest zbyt przereklamowany termin na tym etapie. Czy polaryzacja nie jest jakimś naturalnym elementem polityki Zachodu dziś. I czymś lepszym niż kwestionowanie istnienia faktu polaryzacji, nie jest próba nauczenia się życia z tym i nie delegitymizowania się tym przez dwie strony, które spór prowadzą - wyjaśnił dziennikarz. Podkreślał jednak, że ta delegitymizacja w Polsce, nie jest tak silna jak ta w Stanach Zjednoczonych, we Francji, Niemczech lub w Wielkiej Brytanii.
Wojna polsko-polska przeszkadza nie tylko w codziennym funkcjonowaniu kraju. Jest często wykorzystywana przez naszych przeciwników politycznych. - Rosja próbuje to wykorzystywać, zaostrzać te polaryzację, czasami nie wychodzi to z tego powodu, że nie możemy znaleźć rakiety, która spadła pod Bydgoszczą, a czasami nie wychodzi bo okazuje się, że i społeczeństwo i politycy są znacznie bardziej dojrzali, niż Rosjanie mogli się spodziewać. Tak było w przypadku zesłania dronów na Polskę - stwierdził rozmówca WP. Cały odcinek znajdziesz na YouTubie.