Protestowali przeciwko aborcji. Trump chce udzielić im azylu
Administracja Donalda Trumpa rozważa udzielenie azylu politycznego Brytyjczykom, którzy uczestniczyli w protestach przed klinikami aborcyjnymi. Biały Dom uważa, że w Wielkiej Brytanii mogą być prześladowani za swoje poglądy.
Administracja Donalda Trumpa rozważa udzielenie azylu politycznego Brytyjczykom, których uznaje, za osoby prześladowane ze względu na poglądy polityczne - podał dziennik "Telegraph", powołując się na urzędników Białego Domu.
Według źródła, na które powołuje się gazeta, plan Trumpa jest "poważny", a wśród osób, które administracja wzięła pod uwagę znajdują się m.in. konserwatywni aktywiści, którzy protestują przed brytyjskimi klinikami aborcyjnymi.
Chodzi o brytyjskie prawo, które zabrania organizacji antyaborcyjnych manifestacji w odległości 150 metrów od klinik i szpitali, w których wykonywana są jest aborcja. Założeniem prawa jest zapewnienie komfortu dla kobiet, które mógłby obawiać się prześladowania z uwagi na decyzje o zrobieniu aborcji. Za naruszenie przepisów grozi grzywna, a w skrajnych przypadkach, również kilkumiesięczne ograniczenie wolności.
Pierwszy muzułmański burmistrz Nowego Jorku uderza w Trumpa. Przemówienie Mamdaniego
Azyl u Trumpa. Biali obywatele RPA i prawicowi Europejczycy
W trakcie drugiej kadencji Donalda Trumpa Biały Dom już wcześniej rozważał wprowadzenie niekonwencjonalnych programów azylowych. Wnioski o azyl miały być przyjmowane od białych mieszkańców RPA, którzy twierdzą, że są ofiarami dyskryminacji rasowej w swoim kraju. Trump twierdził, że w RPA dokonuje się "białe ludobójstwo".
Z koeli w październiku pojawiła się informacja, że amerykański prezydent rozważa również oferowanie azylu konserwatywnym Europejczykom sprzeciwiającym się imigracji. Również w tym przypadku, powodem miała być dyskryminacja z uwagi na wyznawane poglądy.
Migranci z południa i masowe deportacje
W styczniu po objęciu urzędu Trump drastycznie zaostrzył amerykańską politykę migracyjną i azylową. Rząd wstrzymał przyjmowanie niemal wszystkich wniosków azylowych i rozpoczął masowe deportacje migrantów, którzy przybyli do USA z państw globalnego południa. Część deportacji administracji Trumpa została wykonana wbrew wyrokom amerykańskich sądów.
W marcu i kwietniu 2025 r. rząd Stanów Zjednoczonych deportował 252 Wenezuelczyków do więzienia Centro de Confinamiento del Terrorismo (CECOT) w Salwadorze. Część z nich ubiegała się o azyl w Stanach Zjednoczonych po ucieczce przed prześladowaniami w Wenezueli, większość nie miała kryminalnej przeszłości.
Źródło: The Telegraph/PAP/WP