ŚwiatNajważniejsze: zachować spokój

Najważniejsze: zachować spokój


Metropol wraz z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji radzi, jak uniknąć zagrożenia.

O tym, co robić w sytuacjach zagrożenia i jak się zachowywać, by zminimalizować możliwość wystąpienia ataku terrorystycznego, mówi nadkomisarz Krzysztof Liedel, naczelnik wydziału ds. terroryzmu w departamencie bezpieczeństwa MSWiA.

– Przede wszystkim należy zawsze zwracać baczną uwagę na to, co się wokół nas dzieje – radzi nadkomisarz Liedel. Sygnałem ostrzegającym o niebezpieczeństwie może być nietypowe, rzucające się w oczy zachowanie osób, pozostawione bez opieki przedmioty: paczki, torby, pakunki, samochody, a zwłaszcza furgonetki parkujące w nietypowych miejscach, na przykład w pobliżu kościołów lub miejsc, gdzie organizowane są masowe imprezy.

Powiadomić służby

Zdaniem Krzysztofa Liedla jedną z najważniejszych zasad, które powinniśmy stosować, jeśli zauważymy coś podejrzanego, jest niezastępowanie służb bezpieczeństwa. Przede wszystkim należy powiadomić policję, straż miejską lub administratora obiektu. Po ogłoszeniu alarmu albo jeśli zostanie zarządzona ewakuacja, najważniejsze, o czym musimy pamiętać, to zachowanie spokoju. – Zachowajmy spokój i bez paniki opuszczajmy niebezpieczną strefę. Następna bardzo ważna zasada postępowania to bezwzględne stosowanie się do poleceń osób kierujących operacją. Nie próbujmy udawać bohaterów, reagowanie pozostawmy profesjonalistom – dodaje Liedel. Ewakuacja

– Jeżeli okaże się, że zagrożenie jest realne, to należy pomyśleć o drogach, którymi można się ewakuować z budynku, metra lub innych zatłoczonych miejsc. Trzeba zwrócić uwagę na ciężkie lub łatwo tłukące się przedmioty, które mogą być przesunięte podczas wybuchu. W celu ułatwienia ekipom specjalistów sprawdzania pomieszczeń, w których się znajdujemy, zapamiętajmy elementy z najbliższego otoczenia. Na co dzień, by zapobiegać powstawaniu zagrożeń i sytuacji alarmowych, trzeba pamiętać, aby nie przyjmować od obcych osób żadnych pakunków, nie pozostawiać własnego bagażu bez opieki – radzi Liedel.

Jeśli brakuje informacji o konkretnym miejscu podłożenia bomby, użytkownicy pomieszczeń powinni sprawdzić swoje miejsce pracy. Być może uda się znaleźć przedmioty nieznanego pochodzenia. Pamiętajmy cały czas, że podejrzanych przedmiotów nie wolno dotykać. Jak najszybciej oddalmy się z miejsca zagrożonego wybuchem.

Życie ważniejsze

– Po ogłoszeniu ewakuacji w miejscu pracy należy je opuścić, zabierając rzeczy osobiste. W przypadku włączenia parkingu w strefę zagrożenia, nie ratujmy na siłę swojego samochodu – życie jest ważniejsze – mówi Liedel.

– Akcja zawsze wywołuje zamieszanie i panikę, ludzie są w szoku. Dlatego nie uciekajmy, połóżmy się na podłodze i spróbujmy znaleźć jakąś osłonę, trzymajmy ręce na głowie do końca operacji. Słuchajmy rozkazów grupy antyterrorystycznej i nie zadawajmy zbędnych pytań – dodaje Liedel. W wypadku użycia gazów łzawiących nie należy trzeć oczu, a w czasie strzelaniny należy się położyć na ziemi lub schować za jakimś przedmiotem.

– Nie uciekajmy, dopóki nie zostanie wydany rozkaz wyjścia – w takiej sytuacji można zostać wziętym za terrorystę. W chwili wyzwolenia wychodźmy jak najszybciej, nie zatrzymujmy się, aby zabrać rzeczy osobiste. Spróbujmy się przedstawić, bądźmy jednak przygotowani na ostre traktowanie ze strony ekipy ratunkowej – dopóki nie zostaniemy formalnie zidentyfikowani jako zakładnicy, jesteśmy traktowani jak potencjalni porywacze – twierdzi nadkomisarz Liedel.

Jeśli staniemy się zakładnikami:
• Gdy znajdziemy się w grupie zakładników, najważniejszą zasadą jest stosowanie się do poleceń napastników i niestawianie oporu. Dyskutowanie z napastnikami lub bunt mogą tylko pogorszyć sytuację. Starajmy się zwrócić uwagę napastników na fakt, że mają do czynienia z ludźmi.

• Bądźmy spokojni, naturalni, znajdźmy postawę pośrednią między agresją a pasywnością i uległością. Nie bądźmy „utrapieniem” dla napastników. Pamiętajmy, że sytuacja może trwać długo – postarajmy się rozwinąć u siebie potrzebę przetrwania. Nie wykonujmy gestów zwracających uwagę porywaczy, nie zadawajmy pytań, nie patrzmy im w oczy, bądźmy im posłuszni bez dyskusji. Pytajmy zawsze o pozwolenie, np. gdy chcemy wstać, na żądanie terrorystów oddajmy im przedmioty osobiste. Usuńmy (wyrzućmy) wszelkie oznaki władzy, ważnej pozycji, np. wizytówki lub paszport dyplomatyczny. Jeśli terroryści je znajdą przy kimś, istnieje ryzyko, że ich właściciel jako znacząca osoba, zostanie wybrany pierwszy do eliminacji albo nie zostanie zwolniony.

• Należy także zapamiętać szczegóły dotyczące porywaczy i otoczenia – może to pomóc uwolnić innych zakładników oraz zidentyfikować porywaczy przy aresztowaniu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)