Najszybsze poszukiwania przestępcy w historii policji
Opolscy policjanci potrzebowali godzinę, aby zatrzymać mężczyznę podejrzanego o dokonanie rozboju na mieszkańcu Opola Lubelskiego. Napastnik najpierw pobił 50-latka, a następnie okradł bezbronną ofiarę z telefonu komórkowego i gotówki. Napastnik nie miał jednak szczęścia - gdy stawił się w komendzie policji na dozór policyjny, jego ofiara akurat zgłaszała zawiadomienie o napadzie.
05.08.2009 13:16
We wtorkowe popołudnie do dyżurnego policji zgłosił się 50-letni mieszkaniec Opola Lubelskiego. Powiedział, że w nocy około godz. 3.00 przed lokalem Ratusz Cafe w Opolu Lubelskim został pobity i okradziony z telefonu komórkowego oraz gotówki w kwocie 600zł. Przekazał informację, że pobił go nieznany mężczyzna. W trakcie przesłuchania pokrzywdzony dokładnie opisał wygląd sprawcy.
W tym czasie do komendy zgłosił się 23-letni mieszkaniec Opola Lubelskiego. Mężczyzna przyszedł na dozór policyjny. Został rozpoznany przez pokrzywdzonego i trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Mężczyzna gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.