Najstarszy taki pałac w Polsce. Zachwyca jak w czasach świetności
Ma 276 lat i jest uznawany za najstarszą budowlę w tym stylu w Polsce. Wodzisław Śląski w ostatnich latach gruntownie go zmodernizował. Dziś Pałac Dietrichsteinów może zobaczyć na własne oczy każdy i to całkowicie za darmo.
Wodzisław Śląski to jedno z wielu śląskich miast, które ma duszę i liczne pozostałości burzliwej przeszłości. Wiele działo się na terenie jednej z najpiękniejszych perełek architektonicznych tego miasta, czyli Pałacu Dietrichsteinów, który udało się gruntownie zmodernizować.
To była bardzo kosztowna inwestycja, którą w dużej mierze sfinansowano z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Wodzisław Śląski pozyskał ponad 13,5 mln złotych z Unii Europejskiej, a koszt wszystkich prac ostatecznie przekroczył 15 mln złotych. Dzięki temu mieszkańcy oraz turyści mogą dziś podziwiać piękno klasycystycznej budowli.
Jak zamek zamienił się w pałac
W XVII wieku stał tam jeszcze zamek z fosą i licznymi zabudowaniami. Przyszła jednak wojna trzydziestoletnia i Szwedzi go zburzyli. Potem wprawdzie go odbudowano, ale już tak nie imponował jak wcześniej. Kluczowy moment w historii tego miejsca to 1685 rok. Wówczas cesarz Leopold I Habsburg przekazał go księciu Ferdynandowi Josephowi von Dietrichsteinowi. Kilkadziesiąt lat później wnuk tego drugiego sprawił, że wybudowano pałac, który stoi do dziś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W Polskę na weekend". Roztocze to "polska Amazonia". Idealne miejsce nie tylko na jesienny weekend
- Decyzję o budowie Pałacu (1744-1747) podjął wnuk księcia Ferdynanda Josepha von Dietrichsteina. Guidobald postanowił zbudować bardziej reprezentacyjną siedzibę dla siebie i swojej młodej małżonki Marii Gabrieli Henckel von Donnersmarck. Do dziś w naczółku elewacji frontowej widnieje podwójny kartusz tych rodów. Architektem, który najprawdopodobniej podjął się tego zadania, był Franciszek Anton Grimm (1710-1782), utalentowany twórca związany ściśle z rodziną Dietrichsteinów - mówi nam Mateusz Jamioła, specjalista ds. rozwoju w Urzędzie Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Wodzisławski pałac przez wielu uznawany jest za pierwszą budowlę w stylu klasycystycznym w Polsce. W tym roku mija 276 lat od jego wybudowania. Śląskie miasto ma zatem architektoniczną perełkę, którą w końcu może się z dumą chwalić. Trzeba było jednak wykonać wiele prac, aby był w takim stanie jak obecnie.
- Przedmiotem inwestycji był remont konserwatorski pałacu w zakresie elewacji, przebudowy i rozbudowy dachu - rekonstrukcji dachu łamanego, adaptacji poddasza, budowy szybu windowego, klatek schodowych oraz adaptacji części pomieszczeń na nowe funkcje, takie jak np. sala koncertowa z zapleczem wraz z przebudową schodów do pałacu oraz budową podjazdów dla niepełnosprawnych - tłumaczy nasz rozmówca.
Odtworzono wyjątkowy dach
Wszystkim zależało przede wszystkim na jednym. Pałac Dietrichsteinów miał jak najbardziej wyglądać tak, jak w czasach świetności. Udało się to m.in. dzięki zastosowaniu dachu mansardowego. - Dach został odtworzony w oparciu o podobne do oryginalnych obiekty i motywy architektoniczne - wyjaśnia Jamioła.
Często tego typu budowle są w Polsce w opłakanym stanie. W przypadku wodzisławskiego pałacu aż tak źle nie było, bo obiekt od wielu lat pełni funkcję muzeum miejskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że budowla aż prosiła się o porządną modernizację. Podczas remontu w pewnym momencie zrobiło się bardzo niebezpiecznie. W sierpniu 2019 r. doszło do wypadku.
- Wtedy to runęło 40-metrowe rusztowanie. Przyczyną runięcia było zerwanie się gzymsu, którego elementy uszkodziły rusztowania i spowodowały zawalenie się całej konstrukcji. W zdarzeniu nie ucierpieli przechodnie, ani pracownicy miejskiej jednostki, natomiast dwie osoby z firmy budowlanej zostały ranne - mówi przedstawiciel miejskiego ratusza.
Na szczęście więcej takich niemiłych niespodzianek już nie było. Prace szybko wznowiono i ukończono w ubiegłym roku. Dziś Pałac Dietrichsteinów jest do dyspozycji mieszkańców i turystów. Dzięki modernizacji oferuje on znacznie większy wachlarz atrakcji.
Muzeum i SOWA dla każdego za darmo
- Aktualnie Pałacem Dietrichsteinów w całości zarządza Muzeum w Wodzisławiu Śląskim. Parter budynku jest kondygnacją muzealną, w której znajdują się wystawy stałe. Piętro I, które w przeszłości było częścią administracyjną i udzielano tam ślubów, po modernizacji służy wodzisławianom w innym celu. Obiekt zyskał salę reprezentacyjną i koncertową, w których realizowane są spotkania oraz konferencje, a także koncerty na 100-150 osób oraz sale wystawiennicze z wystawami czasowymi poświęconymi historii Wodzisławia Śląskiego - wymienia Jamioła.
To jednak nie wszystko. Jest jeszcze drugie piętro, a tam funkcjonuje... SOWA, czy Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności. To miejsce przede wszystkim dla dzieci i młodzieży, w którym na najmłodszych czeka osiemnaście angażujących eksponatów, a także majsternia. Dodatkowo regularnie organizowane są tam przeróżne warsztaty i zajęcia. Warto zajrzeć do Wodzisławia Śląskiego, by na własne oczy zobaczyć, co oferuje klasycystyczna perła.
- W Pałacu Dietrichsteinów pasjonaci architektury i historii znajdą coś dla siebie, ale nie tylko oni. To miejsce idealne jest także dla miłośników kultury, a to za sprawą koncertów i innych podobnych wydarzeń, które mają miejsce w sali koncertowej. Nie zapominajmy również o SOWIE, czyli wspaniałym miejscu dla dzieci i młodzieży, dzięki któremu mogą ono rozwijać wiedzę i wyobraźnię poprzez odkrywanie zjawisk i praw rządzących światem - zachwala nasz rozmówca.
Pałac Dietrichsteinów można zwiedzać od wtorku do niedzieli. Co najciekawsze, wstęp jest całkowicie darmowy i to dotyczy nie tylko muzeum, ale także wspomnianej SOWY. A to tylko kawałek atrakcji, które czekają na osoby, które przyjeżdżają do Wodzisławia Śląskiego.
- Warto również zwrócić uwagę na Basztę Rycerską na historycznym Grodzisku. Ten prawdziwy skarb ziemi wodzisławskiej odzyskał dawną świetność. (...) Ponadto na wodzisławskim Starym Mieście mieszkają mali sąsiedzi. Chodzi o niepowtarzalne i unikatowe na skalę europejską arcydzieła sztuki ulicznej w wersji mikro, autorskie instalacje, którymi może pochwalić się jedynie Wodzisław Śląski. To nie wszystko. Rodzinny Park Rozrywki "Trzy Wzgórza" to wyjątkowy, wypełniony atrakcjami park, który powstał z myślą o stworzeniu miejsca nietuzinkowego, pozwalającego na rozrywkę i rekreację całym rodzinom – zachęca na koniec Mateusz Jamioła.