Najstarszy taki pałac w Polsce. Zachwyca jak w czasach świetności
Ma 276 lat i jest uznawany za najstarszą budowlę w tym stylu w Polsce. Wodzisław Śląski w ostatnich latach gruntownie go zmodernizował. Dziś Pałac Dietrichsteinów może zobaczyć na własne oczy każdy i to całkowicie za darmo.
04.07.2023 11:56
Wodzisław Śląski to jedno z wielu śląskich miast, które ma duszę i liczne pozostałości burzliwej przeszłości. Wiele działo się na terenie jednej z najpiękniejszych perełek architektonicznych tego miasta, czyli Pałacu Dietrichsteinów, który udało się gruntownie zmodernizować.
To była bardzo kosztowna inwestycja, którą w dużej mierze sfinansowano z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Wodzisław Śląski pozyskał ponad 13,5 mln złotych z Unii Europejskiej, a koszt wszystkich prac ostatecznie przekroczył 15 mln złotych. Dzięki temu mieszkańcy oraz turyści mogą dziś podziwiać piękno klasycystycznej budowli.
Jak zamek zamienił się w pałac
W XVII wieku stał tam jeszcze zamek z fosą i licznymi zabudowaniami. Przyszła jednak wojna trzydziestoletnia i Szwedzi go zburzyli. Potem wprawdzie go odbudowano, ale już tak nie imponował jak wcześniej. Kluczowy moment w historii tego miejsca to 1685 rok. Wówczas cesarz Leopold I Habsburg przekazał go księciu Ferdynandowi Josephowi von Dietrichsteinowi. Kilkadziesiąt lat później wnuk tego drugiego sprawił, że wybudowano pałac, który stoi do dziś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Decyzję o budowie Pałacu (1744-1747) podjął wnuk księcia Ferdynanda Josepha von Dietrichsteina. Guidobald postanowił zbudować bardziej reprezentacyjną siedzibę dla siebie i swojej młodej małżonki Marii Gabrieli Henckel von Donnersmarck. Do dziś w naczółku elewacji frontowej widnieje podwójny kartusz tych rodów. Architektem, który najprawdopodobniej podjął się tego zadania, był Franciszek Anton Grimm (1710-1782), utalentowany twórca związany ściśle z rodziną Dietrichsteinów - mówi nam Mateusz Jamioła, specjalista ds. rozwoju w Urzędzie Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Wodzisławski pałac przez wielu uznawany jest za pierwszą budowlę w stylu klasycystycznym w Polsce. W tym roku mija 276 lat od jego wybudowania. Śląskie miasto ma zatem architektoniczną perełkę, którą w końcu może się z dumą chwalić. Trzeba było jednak wykonać wiele prac, aby był w takim stanie jak obecnie.
- Przedmiotem inwestycji był remont konserwatorski pałacu w zakresie elewacji, przebudowy i rozbudowy dachu - rekonstrukcji dachu łamanego, adaptacji poddasza, budowy szybu windowego, klatek schodowych oraz adaptacji części pomieszczeń na nowe funkcje, takie jak np. sala koncertowa z zapleczem wraz z przebudową schodów do pałacu oraz budową podjazdów dla niepełnosprawnych - tłumaczy nasz rozmówca.
Odtworzono wyjątkowy dach
Wszystkim zależało przede wszystkim na jednym. Pałac Dietrichsteinów miał jak najbardziej wyglądać tak, jak w czasach świetności. Udało się to m.in. dzięki zastosowaniu dachu mansardowego. - Dach został odtworzony w oparciu o podobne do oryginalnych obiekty i motywy architektoniczne - wyjaśnia Jamioła.
Często tego typu budowle są w Polsce w opłakanym stanie. W przypadku wodzisławskiego pałacu aż tak źle nie było, bo obiekt od wielu lat pełni funkcję muzeum miejskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że budowla aż prosiła się o porządną modernizację. Podczas remontu w pewnym momencie zrobiło się bardzo niebezpiecznie. W sierpniu 2019 r. doszło do wypadku.
- Wtedy to runęło 40-metrowe rusztowanie. Przyczyną runięcia było zerwanie się gzymsu, którego elementy uszkodziły rusztowania i spowodowały zawalenie się całej konstrukcji. W zdarzeniu nie ucierpieli przechodnie, ani pracownicy miejskiej jednostki, natomiast dwie osoby z firmy budowlanej zostały ranne - mówi przedstawiciel miejskiego ratusza.
Na szczęście więcej takich niemiłych niespodzianek już nie było. Prace szybko wznowiono i ukończono w ubiegłym roku. Dziś Pałac Dietrichsteinów jest do dyspozycji mieszkańców i turystów. Dzięki modernizacji oferuje on znacznie większy wachlarz atrakcji.
Muzeum i SOWA dla każdego za darmo
- Aktualnie Pałacem Dietrichsteinów w całości zarządza Muzeum w Wodzisławiu Śląskim. Parter budynku jest kondygnacją muzealną, w której znajdują się wystawy stałe. Piętro I, które w przeszłości było częścią administracyjną i udzielano tam ślubów, po modernizacji służy wodzisławianom w innym celu. Obiekt zyskał salę reprezentacyjną i koncertową, w których realizowane są spotkania oraz konferencje, a także koncerty na 100-150 osób oraz sale wystawiennicze z wystawami czasowymi poświęconymi historii Wodzisławia Śląskiego - wymienia Jamioła.
To jednak nie wszystko. Jest jeszcze drugie piętro, a tam funkcjonuje... SOWA, czy Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności. To miejsce przede wszystkim dla dzieci i młodzieży, w którym na najmłodszych czeka osiemnaście angażujących eksponatów, a także majsternia. Dodatkowo regularnie organizowane są tam przeróżne warsztaty i zajęcia. Warto zajrzeć do Wodzisławia Śląskiego, by na własne oczy zobaczyć, co oferuje klasycystyczna perła.
- W Pałacu Dietrichsteinów pasjonaci architektury i historii znajdą coś dla siebie, ale nie tylko oni. To miejsce idealne jest także dla miłośników kultury, a to za sprawą koncertów i innych podobnych wydarzeń, które mają miejsce w sali koncertowej. Nie zapominajmy również o SOWIE, czyli wspaniałym miejscu dla dzieci i młodzieży, dzięki któremu mogą ono rozwijać wiedzę i wyobraźnię poprzez odkrywanie zjawisk i praw rządzących światem - zachwala nasz rozmówca.
Pałac Dietrichsteinów można zwiedzać od wtorku do niedzieli. Co najciekawsze, wstęp jest całkowicie darmowy i to dotyczy nie tylko muzeum, ale także wspomnianej SOWY. A to tylko kawałek atrakcji, które czekają na osoby, które przyjeżdżają do Wodzisławia Śląskiego.
- Warto również zwrócić uwagę na Basztę Rycerską na historycznym Grodzisku. Ten prawdziwy skarb ziemi wodzisławskiej odzyskał dawną świetność. (...) Ponadto na wodzisławskim Starym Mieście mieszkają mali sąsiedzi. Chodzi o niepowtarzalne i unikatowe na skalę europejską arcydzieła sztuki ulicznej w wersji mikro, autorskie instalacje, którymi może pochwalić się jedynie Wodzisław Śląski. To nie wszystko. Rodzinny Park Rozrywki "Trzy Wzgórza" to wyjątkowy, wypełniony atrakcjami park, który powstał z myślą o stworzeniu miejsca nietuzinkowego, pozwalającego na rozrywkę i rekreację całym rodzinom – zachęca na koniec Mateusz Jamioła.