ŚwiatNajsilniejszy od dziesięcioleci huragan na Bermudach

Najsilniejszy od dziesięcioleci huragan na Bermudach

Huragan "Fabian", najsilniejszy od
dziesięcioleci, przyniósł śmierć czterem osobom na Bermudach i
spowodował wielkie szkody materialne.

07.09.2003 | aktual.: 07.09.2003 09:40

Wichry wiejące z prędkością prawie 200 km na godzinę, potężne fale morskie i ulewne deszcze zniszczyły zabudowania i pozrywały dachy, połamały i powyrywały z korzeniami setki drzew, pozrywały linie energetyczne i zablokowały drogi i ulice. Jedna z restauracji plażowych została bez śladu wchłonięta przez ocean. Władze podały, że w sobotę pozbawionych było prądu 70% gospodarstw domowych.

Do wieczora nie odnaleziono dwóch policjantów i dwóch osób cywilnych, które - jak podał premier brytyjskiej kolonii na północnym Atlantyku Alex Scott, prawdopodobnie poniosły śmierć. W piątek cała czwórka została zmyta z mostu przez falę powodziową, ich auto później odnaleziono, ale bez pasażerów, po których zaginął wszelki ślad. Są to pierwsze od 1926 roku śmiertelne ofiary huraganu na Bermudach.

W sobotę "Fabian" pędząc z wielką szybkością opuścił Bermudy i wieczorem znajdował się już nad północnym Atlantykiem, aż o 500 km od archipelagu.

Tego samego dnia w okolicy w której powstał, o około 1000 km na zachód od Wysp Zielonego Przylądka, nazywanej przez meteorologów "matecznikiem huraganów", powstała następna, na razie jeszcze słaba burza tropikalna o imieniu "Izabel", która wkroczyła na "ścieżkę huraganów", prowadzącą w stronę wybrzeży amerykańskich. W tym regionie świata jest to już 9. burza tropikalna w tym sezonie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)