Najnowszy sondaż. Triumf PiS i szok dla Nowoczesnej
Jak pokazuje najnowszy sondaż wyborczy, Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego cieszy się poparciem 42,8 proc. Polaków. Drugie miejsce zajmuje Platforma Obywatelska, a trzecie Kukiz'15. Co ciekawe, pogrążoną ostatnio w kryzysie Nowoczesną wyprzedza nawet Polskie Stronnictwo Ludowe.
Badanie poparcia opinii publicznej wykonała pracownia Estymator na zlecenie portalu DoRzeczy.pl. Wynika z niego, że wciąż największym poparciem Polaków cieszy się partia Jarosława Kaczyńskiego. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w drugiej połowie listopada, PiS znów zdobyłoby większość w Sejmie i mogło rządzić samodzielnie.
Na drugim miejscu znalazłaby się Platforma Obywatelska, na którą chęć oddania głosu zadeklarowało 23,6 proc. ankietowanych. Ostatnie miejsce na podium należy do ruchu Kukiz'15, który może liczyć na 9,8 proc. poparcia. Największą niespodzianką jest jednak czwarta pozycja. Polskie Stronnictwo Ludowe wskazało bowiem w badaniu aż 6,4 proc. ankietowanych, co analizując ostatnie sondaże jest naprawdę dobrym wynikiem ludowców.
Aż sześć partii powyżej progu wyborczego
Dopiero na piątym miejscu z poparciem na poziomie 6,0 proc. znalazła się Nowoczesna. Przypomnijmy, że w sobotę partia zmieniła swoją nazwę, usuwając z niej imię i nazwisko twórcy ugrupowania Ryszarda Petru.Głosami delegatów, obecny lider stracił też przywództwo, a na jego miejsce członkowie Nowoczesnej wybrali Katarzynę Lubnauer.
Kolejne miejsca w sondażu zajęły Sojusz Lewicy Demokratycznej - 5,3 proc. i partia Wolność - 1,3 proc. Inne ugrupowania mają poparcie na poziomie 1,4 proc.
Przekładając te wyniki na mandaty, PiS mogłoby liczyć na 246 miejsc w Sejmie, PO wprowadziłaby 130 posłów, ruch Pawła Kukiza – 42, PSL – 21, Nowoczesna – 11, a SLD – 9. Jeden mandat przypadłby mniejszości niemieckiej.
Badanie przeprowadzono w dniach 23-24 listopada 2017 na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1077 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały na jaką partię będą głosować.