Pogoda nas zaskoczy. Wir polarny zmienia moc
Zima nie planuje jeszcze opuszczać Europy. Wszystko z powodu prognozowanego wiru polarnego. Pojawią się kolejne epizody śnieżyc i mrozów, które mogą nam towarzyszyć nawet w pierwszych tygodniach wiosny.
12.02.2024 | aktual.: 12.02.2024 13:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL.
Według najnowszej prognozy pogody przedstawionej przez PAP, nad Polskę napływa front chłodnego powietrza polarno-morskiego, któremu towarzyszy wzrost ciśnienia. W poniedziałek na zachodzie i południu kraju pojawi się deszcz. Temperatura maksymalna wyniesie od 6 do 9 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie na Podhalu i Pomorzu - od 3 do 5 stopni.
We wtorek na północnym zachodzie pojawią się również opady deszczu ze śniegiem, a temperatura maksymalna wyniesie od 3 do 5 stopni Celsjusza. W centrum i na południu termometry wskażą od 6 do 8 kresek na plusie. Na Podhalu będzie 1 stopień.
Czym jest wir polarny?
Jak podaje serwis fanipogody.pl, to nie koniec ochłodzenia, jakie czeka Europę oraz Polskę. Pojawią się nagłe epizody zimy, spowodowane kondycją wiru polarnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na przełomie grudnia i stycznia miały miejsce zakłócenia w wirze polarnym, wynikające z ocieplenia w stratosferze. Przez kilka tygodni był on nawet podzielony na dwa mniejsze wiry. Odbudował się w styczniu, powodując ocieplenie na północnej części kuli ziemskiej. W połowie lutego ma jednak dojść do ponownego załamania się wiru polarnego, które może przynieść mróz, śnieżyce, a nawet burze śnieżne.
Wir polarny obejmuje dwie warstwy atmosfery: troposferę oraz stratosferę. Zmiany w jego strukturze mogą mieć duży wpływ na pogodę. Mocny, stabilny wir powoduje silną cyrkulację polarną, na skutek której chłodniejsze powietrze blokowane jest za kołem podbiegunowym i nie przedostaje się na tereny Europy czy Stanów Zjednoczonych. Przeciwna sytuacja jest w przypadku słabego wiru polarnego. Wówczas zimne powietrze jest słabiej zatrzymywane i "wylewa się" się na inne obszary północnej półkuli.
Ocieplenie w stratosferze
Jak tłumaczy dalej serwis fanipogody.pl, prognozy pogody wskazują, że już niedługo dojdzie do zakłóceń w strukturze wiru polarnego z powodu słabnących wiatrów wiejących wokół niego. To wszystko przełoży się na ocieplenie w górnej warstwie wiru, w stratosferze. To z kolei poskutkuje uwolnieniem się mroźnych mas powietrza, które obejmą Europę, również Polskę.
Skutki załamania wiru polarnego odczujemy przede wszystkim na przełomie lutego oraz marca. Epizody zimy mogą jednak dawać się we znaki także na początku meteorologicznej wiosny, a nawet sięgać pierwszych tygodni kwietnia.
Źródło: PAP/ fanipogody.pl