Nagła zmiana w Dubaju. Władze liczą, że to przyciągnie turystów
Dubaj obniża do 5 procent obowiązujący dotychczas 30-procentowy podatek od alkoholu. Przestaje też obowiązywać nakaz wnoszenia opłaty koncesyjnej, stanowiącej podstawę do legalnego kupowania, spożywania i popsiadania w domu handlu napojów alkoholowych. Alkohol będzie więc nie tylko tańszy, ale także łatwiejszy będzie dostęp do drinka.
Zmiany w Dubaju dotyczą zmiany opodatkowania. Z 30 procent stawka podatkowa spada do 5 proc.
Dubaj pod władzą bogatego szejka Mohammeda bin Rashida Al Maktouma liberalizuje przepisy. Te działania mają zwiększyć napływ turystów i pobudzać krajowy rynek.
Liberalizacja przepisów dotyczących alkoholu pozwoli wyprzedzić inne kraje Zatoki Perskiej. Dubaj stanie się atrakcyjniejszym miastem nie tylko na wakacyjne wypady, ale chętniej wybierać go będą na miejsce pracy i życia mieszkańcy Europy i Ameryki.
Dubaj już od jakiegoś czasu rozluźnia wiele surowych przepisów. Teraz już można było kupować alkohol w ciągu dnia podczas Ramadanu. W czasie pandemii władze wydały też rewolucyjną zgodę na dostawy takich produktów do domów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gigantyczny pożar w centrum Dubaju. Cały wieżowiec w ogniu
Jak informuje BBC, dwie firmy, które dystrybuują alkohol w Dubaju, Maritime and Mercantile International (MMI) oraz African & Eastern, nowe ceny wprowadziły już na czas powitania Nowego Roku.
- Odkąd rozpoczęliśmy naszą działalność w Dubaju ponad 100 lat temu, podejście emiratu pozostaje dynamiczne, wrażliwe i otwarte dla wszystkich - powiedział rzecznik MMI Tyrone Reid.
Nagła zmiana w Dubaju. Władze liczą, że to przyciągnie turystów
Według "Financial Times" ta liberalizacja ma mieć charakter rocznego testu. Gazeta powołuje się na informacje przekazane przez kierownictwo branży.
Dubaj i tak ma opinię "imprezowej stolicy" Zatoki Perskiej, w której nie obowiązują tak surowe zasady, jak u sąsiadów, na przykład w Arabii Saudyjskiej czy w Katarze. Jednak hurtowe zakupy wysokoprocentowych napitków z powodu takich samych cen lepiej jest zrobić w innych emiratach.
Nie-muzułmańscy mieszkańcy Dubaju muszą mieć co najmniej 21 lat, aby móc pić, przewozić lub przechowywać alkohol w domu. Obowiązuje przy tym indywidualna koncesja wydawana przez policję. Dorośli, jeśli chcą kupować lub spożywać trunki, muszą wylegitymować się plastikową kartą, stanowiącą rodzaj pozwolenia. Za jego wydanie trzeba było do tej pory płacić.
Podatki alkoholu, wynoszące aż 30 proc ceny, były dotychczas ważnym źródłem budżetowych wpływów Dubaju. Nowe zasady nie pozbawią jednak kompletnie skarbu państwa dochodów. W czerwcu wprowadzony ma być 9-procentowy federalny podatek od osób prawnych.
Alkohol jest nadal całkowicie zakazany w Arabii Saudyjskiej. W Katarze i Omanie natomiast jest wysoko opodatkowany i trudno dostępny.
