Nagła decyzja Sikorskiego. Głos z Kancelarii Prezydenta

- Absolutnym przekłamaniem i nadinterpretacją jest ogłaszanie przez ministra Radosława Sikorskiego, że odwołał ambasadorów - oznajmiła w piątek prezydencka minister. Małgorzata Paprocka podkreśliła, że zmiana ponad 50 szefów zagranicznych placówek "byłaby trzęsieniem ziemi".

Nagła decyzja Sikorskiego. Głos z Kancelarii Prezydenta
Nagła decyzja Sikorskiego. Głos z Kancelarii Prezydenta
Źródło zdjęć: © PAP | Rafa� Guz
oprac. KAR

MSZ przekazało w środę, że Radosław Sikorski podjął decyzję o zakończeniu misji przez ponad 50 ambasadorów oraz o wycofaniu kilkunastu kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu.

Zgodnie z ustawą o służbie zagranicznej, ambasadora mianuje i odwołuje prezydent na wniosek ministra właściwego do spraw zagranicznych, zaakceptowany przez prezesa Rady Ministrów.

- Nie jest tajemnicą, że są pewne kwestie sporne między ośrodkiem prezydenckim a radą ministrów. Ale trzeba współpracować tam, gdzie tego wymaga konstytucja - powiedziała w piątek na antenie Polsat News prezydencka minister Małgorzata Paprocka.

- Absolutnym przekłamaniem i nadinterpretacją jest ogłaszanie przez ministra Radosława Sikorskiego, że odwołał ambasadorów - zaznaczyła. - Ich ani nie powołuje, ani nie odwołuje szef MSZ - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prowadzący program zwrócił wówczas uwagę na to, że szef MSZ może odwołać ambasadorów do kraju i wysłać na placówkę chargé d'affaires.

- Tu jest pytanie o odpowiedzialność i skuteczność polityki zagranicznej w takiej sytuacji. To obniżenie rangi reprezentacji. Jest to wyraźny sygnał dla danego kraju. To nie jest sytuacja, której życzyłby sobie pan prezydent - odpowiedziała Paprocka.

Echa decyzji Sikorskiego. "Demontaż instytucji państwowych"

Prezydencka minister oceniła, że "odwołanie około 50 osób z placówek zagranicznych byłoby trzęsieniem ziemi". - Nie wiem nic o uzgodnieniach między ministrem a prezydentem. To jest daleko idące programowanie przez szefa MSZ - przekazała.

- Z perspektywy współpracy jest domena kompromisu, że sprawy z UE są w gestii rządu, a te z NATO i ONZ w gestii prezydenta, ale każdego ambasadora odwołuje i powołuje prezydent - zaznaczyła.

Paprocka wskazała też, że "nic nie wie o pomysłach pozostawienia czterech dyplomatów związanych z prezydentem na stanowiskach". - Dlaczego tylko czterech? - zapytała.

- Hurtowa wymiana 50 ambasadorów pod hasłem "wygraliśmy wybory i wprowadzamy zmiany" to demontaż instytucji państwowych - skwitowała sekretarz stanu.

Czytaj więcej:

Źródło: Polsat News

Źródło artykułu:WP Wiadomości
politykaradosław sikorskiprezydent
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (113)