Nagła awaria roweru wodnego. Dramat nad jeziorem
Wszystko wskazuje na to, że tragicznie zakończy się niedzielny wypad 4 osób nad Jezioro Chomiąskie w woj. kujawsko-pomorskim. Od niedzieli wieczorem trwają tam poszukiwania dwóch osób, które nie zdołały dopłynąć do brzegu.
Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej potwierdziła, że do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem.
- Według naszych ustaleń rower wodny, którym płynęły cztery osoby, uległ awarii. Tylko dwie z nich dotarły o własnych siłach na brzeg - cytuje kpt. Mirosława Wrzesińskiego z PSP w Żninie "Super Express". Sprzęt prawdopodobnie wywrócił się na jeziorze i zatonął.
Poszukiwania dwóch pozostałych osób - 22-latka i 32-latka - trwały do późnych godzin nocnych. Na miejscu pracowało 13 zastępów straży pożarnej.
Akcję wznowiono w poniedziałek rano.
Strażacy podkreślili, że na miejsce ma zostać dowieziony specjalistyczny sprzęt, który ułatwi poszukiwania w jeziorze.
Według ustaleń straży pożarnej, jedna z osób będących na rowerze wodnym nie potrafiła pływać.
Źródło: Super Express