Nagła akcja na krakowskim lotnisku. Terminal był zamknięty

Jak ustaliła Wirtualna Polska, pasażerowie nie mogli dostać się na terminal, część lotniska została ewakuowana. Co się stało? Mamy odpowiedź rzeczniczki lotniska.

Służby ewakuowały część lotniska Kraków-Balice
Służby ewakuowały część lotniska Kraków-Balice
Źródło zdjęć: © Facebook | Karen Hopgood
Justyna Lasota-Krawczyk

- Zgodnie z obowiązującymi procedurami odpowiednie służby krakowskiego lotniska, w tym straż graniczna prowadzą operację kontroli bagażu rejestrowanego - usłyszeliśmy od Natalii Vince, rzeczniczki Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków - Balice.

Ewakuowano część terminala.

Jak dodała, wstrzymane były operacje boardingowe i check-in. - Wszystko odbywa się zgodnie z procedurami - zapewniła Vince. - Służba Ochrony Lotniska znalazła przedmiot, który może być potencjalnie podejrzany. Zgodnie z procedurami wezwała straż graniczną. Na razie operacje zostały wstrzymane, jedynie są lądowania. Chcemy jak najszybciej wrócić do operacji - podkreśliła rzeczniczka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Turyści nie są wpuszczani do strefy odlotów

Jak usłyszeliśmy na informacji krakowskiego lotniska, pasażerowie nie byli wpuszczani do strefy odlotów i kontroli bezpieczeństwa. Można było wejść na teren lotniska, ale nie było możliwości przejść kontroli bezpieczeństwa i wejść na teren terminali.

Wiadomo, że część odlotów będzie opóźniona. Skala utrudnień będzie jednak znana dopiero po zakończeniu akcji służb na lotnisku. - Wiele zależy od decyzji linii lotniczych - usłyszeliśmy na informacji.

Ok. godz. 11:30 Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie podało, że "z powodu akcji saperów brak możliwości wjazdu na teren lotniska, autobusy kursują z pominięciem przystanku " Kraków Airport". Tuż przed godz. 12:00 wydano komunikat, że "wjazd na teren lotniska dla autobusów został przywrócony".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)