Naftowa licytacja
Możliwe, że cena ropy naftowej wzrośnie do 150 dolarów za baryłkę - uważa dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energii Nobuo Tanaka.
03.01.2008 | aktual.: 04.01.2008 10:44
Według niego, zmiany pogody i "inne czynniki ryzyka mogą wywołać gwałtowny skok cen" tego surowca. Inni eksperci są nieco bardziej wstrzemięźliwi. Ich pesymistyczne prognozy mówią o wzroście od 10-ciu do 30-stu dolarów na baryłce. Powodem tych spekulacji jest środowe przekroczenie w Nowym Jorku magicznej bariery 100 dolarów.
Część polskich specjalistów uważa nawet, że powinniśmy cieszyć się, że większość ropy kupujemy od rosyjskich dostawców. Według Pawła Nierady z Instytutu Sobieskiego, ich ceny są "wygładzone", a "w normalnych warunkach rynkowych Rosja, jako dostawca, jest bardzo dobrym partnerem rynkowym".
Rekordowo wysoka cena ropy naftowej może w niedalekiej przyszłości wpłynąć na podwyżki cen benzyny. Jednak przedstawiciele Grupy Lotos uspokajają, że w 2008 roku nie powinno dojść do przekroczenia granicy 5-ciu złotych za list tego paliwa.
Polecamy:
» Posłuchaj audycji z Radia PiN