Nadchodzi Aszura - wielkie święto w polskiej strefie w Iraku


Nawet do pięciu milionów pielgrzymów może przybyć na wielkie święto szyitów Aszura do świętego miasta Karbala w polskiej strefie odpowiedzialności w Iraku. Nad ich bezpieczeństwem czuwają między innymi żołnierze wielonarodowej dywizji gen. Mieczysława Bieńka.

Procesja biczowników
Źródło zdjęć: © PAP | Łukasz Starzewski

Dziesiątego dnia miesiąca muharram (2 marca) przypada największe święto szyickiego nurtu islamu, którego wyznawcy dominują w polskiej strefie. Aszura upamiętnia rocznicę męczeńskiej śmierci imama Husajna pod Karbalą w 680 r. Z tej okazji szyici z Iraku i z sąsiednich państw odwiedzają Karbalę, gdzie pochowano Husajna.

Choć kulminacja Aszury przypada w najbliższy wtorek, ulice Karbali i sąsiednich świętych miast, Nadżafu i Kufy, są już odświętnie przystrojone zielonymi flagami proroka, czarnymi flagami szyitów i podobiznami imama Husajna. Nad ulicami rozciągnięto transparenty z cytatami z Koranu. Ludzie nie słuchają muzyki, nie weselą się. Zamknięto też nieliczne tu sklepy z alkoholem.

"Przybyłem tu autobusem z Pakistanu. Za Saddama byłoby to niemożliwe, on zwalczał szyitów" - powiedział jeden z pielgrzymów na dziedzińcu meczetu-mauzoleum Husajna w Karbali.

Również pielgrzymi z Iranu, choć większą część ponaddwustukilometrowej trasy przez Irak przebyli pieszo, są szczęśliwi, że będą uczestniczyć w obchodach. "To wielkie święto dla wszystkich szyitów, z Iraku czy z Iranu" - deklarują.

Irańscy wyznawcy zadbali o oprawę świąt także i pod innym względem. Angielskojęzyczne szyickie wydawnictwa propagandowe, które polski dziennikarz otrzymuje w swego rodzaju "biurze prasowym" meczetu, są drukowane właśnie w Islamskiej Republice Iranu.

"Nie można mówić, że Aszura to święto tylko szyitów ani nawet, że jedynie muzułmanów; to święto każdej ludzkiej istoty" -przekonuje szejk Abu Ali al-Busri. "Imam Husajn chciał uwolnić wszystkich ludzi od chorób, od zła, od dyktatur" - tłumaczy.

Szejk świetnie włada językiem angielskim, widać, że cieszy się autorytetem i chętnie się wypowiada, nie tylko na tematy religijne. Prywatnie powiedział dziennikarzowi PAP, że miał do Polaków dużo uznania za ich walkę o wolność. "Ale dziś służycie interesom USA - dlaczego?" - pyta, najwyraźniej nie oczekując odpowiedzi.

Wiele osób obchodzi Aszurę płacząc i zadając sobie rany. W ten sposób przeżywają męczeństwo Husajna. Gdy opuszczamy meczet, jesteśmy świadkiem procesji biczowników. W rytm uderzeń bębnów, uczestnicy procesji - w tym także kilkuletnie dzieci - uderzają się w plecy pękami krótkich, metalowych rózg.

"Jeśli chcemy żyć w wolności, musimy za to zapłacić. Te uderzenia to właśnie taka zapłata. Ludzie płaczą, bo chcą wolności, bo chcą wyglądać jak Husajn, który się dla nas poświęcił" - wyjaśnia Busri.

Atmosferze religijnego święta towarzyszy niepewność, czy terroryści nie zakłócą przebiegu uroczystości. Nie od dziś wiadomo, że ich celem jest wywołanie wojny domowej między szyitami a sunnitami. "Spodziewamy się milionów pielgrzymów i za wszelką cenę nie możemy dopuścić, by ugrupowania terrorystyczne destabilizowały sytuację" - mówił niedawno gen. Mieczysław Bieniek.

Afdhal al-Szami z meczetu Husajna w Karbali przekonuje, że w okolicy meczetu będzie bezpiecznie, gdyż ma tu czuwać około tysiąca irackich policjantów i ochroniarzy. "Tu nie wolno wnosić broni. Bóg da, że nic złego się nie wydarzy" - mówi.

Polscy dziennikarze także podlegają procedurom bezpieczeństwa - są jak inni przeszukiwani przez straż meczetu. W alei wiodącej do mauzoleum Husajna widać liczne posterunki irackiej policji.

Na razie w Karbali nie ma wielkich tłumów. "Zaczyna przybywać coraz więcej ludzi, idą pielgrzymki, ruch samochodów się zwiększył, ale wciąż czekamy na główne natężenie" - mówi porucznik Marek Bocian, dowódca punktu kontrolnego na rogatkach miasta (żołnierzy koalicji nie widać w samej Karbali).

"Razem z policjantami irackimi sprawdzamy wybiórczo samochody i osoby, które wydają się podejrzane" - tłumaczy oficer. W tym czasie jego żołnierze przeszukują iracki samochód, po czym machają ręką: "Można jechać!". Kolejne auto z pielgrzymami rusza w stronę miasta, nad którym góruje złota kopuła imponującego mauzoleum Husajna i jego dwa minarety.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
"Niedopuszczalne". Tłumaczenia Hołowni ws. przesłuchania
"Niedopuszczalne". Tłumaczenia Hołowni ws. przesłuchania
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem