Nadchodzą ulewy. Polsce grozi powódź? Infografika
W wielu miejscach kraju pada, od wieczora będzie lać. Szczególnie obfitych opadów spodziewamy się na południu kraju. Najbardziej zagrożone są województwa małopolskie i śląskie. Według synoptyków ulewne deszcze utrzymają się do niedzieli. Opady mogą powodować wzbieranie rzek, podtopienia i utworzenie się fali powodziowej. Sprawdź, czy jesteś zagrożony powodzią.
Dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Mieczysław Ostojski powiedział na specjalnej konferencji prasowej, że nad Morzem Śródziemnym powstał mokry niż, który dotarł do naszego kraju. W Małopolsce, na Śląsku i Podkarpaciu już zaczęło padać. Najwięcej deszczu spadnie, według prognoz IMGW, jutro w Beskidach i Tatrach - do 45 milimetrów, a miejscami nawet do 60 milimetrów w ciągu 14 godzin. Pojutrze najbardziej ma padać na Śląsku i na Opolszczyźnie - do 25 milimetrów w ciągu 12 godzin. Opady mają ustać w sobotę. Mieczysław Ostojski zapewnił, że służby ratownicze są przygotowane na wypadek powodzi, a zbiorniki retencyjne mają rezerwę na przyjęcie dodatkowych mas wody.
Południe kraju zagrożone jak w 2010 r.
Synoptycy zapowiadają, że tak duża ilość deszczu może spowodować lokalne podtopienia. Utworzy się też fala wezbraniowa na Wiśle. Jednak w przeciwieństwie do sytuacji z 2010 roku, teraz wodę przechwycą specjalne zbiorniki. A to zmniejszy ryzyko powodzi. Mieczysław Ostojski poinformował, że zostały już uruchomione działa związane z przygotowaniem rezerwy powodziowej. Już trzeci dzień ze zbiorników jest zrzucana woda, co umożliwi przejęcie fali powodziowej.
W tej chwili nie wiadomo, czy fala wezbraniowa na Wiśle będzie tak wysoka, jak ta sprzed czterech lat.
Rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak powiedział, że w stanie gotowości są m.in.kompanie przeciwpowodziowe, a do województw najbardziej zagrożonych ulewami skierowano dodatkowo ok. 200 strażaków.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">