ŚwiatNad reaktorem zawierającym pluton pojawił się czarny dym

Nad reaktorem zawierającym pluton pojawił się czarny dym

W japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I w środę poziom promieniowania spadł, po tym jak zaobserwowano czarny dym nad jednym z reaktorów. Według operatora siłowni w budynku, w którym mieści się reaktor nr 3, nie zaobserwowano wybuchu. Z pobliskich budynków kolejny raz ewakuowano personel - podał operator siłowni firma Tokyo Electric Power (TEPCO).

Nad reaktorem zawierającym pluton pojawił się czarny dym
Źródło zdjęć: © AFP

23.03.2011 | aktual.: 23.03.2011 12:40

O godzinie 16.20 lokalnego czasu (godzina 8.20 czasu polskiego) nad bydynkiem reaktora nr 3 pojawił się dym. Godzinę później ilość dymu zmniejszyła się.

Pracownicy elektrowni kolejny raz musieli wstrzymać próby chłodzenia reaktorów. Ewakuowano personel z czterech budynków z uszkodzonymi reaktorami.

Nie wiadomo, co spowodowało pojawienie się dymu. Według TEPCO, w budynku tym nie zaobserwowano w środę wybuchu.

Po tym jak zaobserwowano czarny dym poziom promieniowania w siłowni spadł - poinformowała japońska agencja bezpieczeństwa nuklearnego. Dwie godziny przed pojawieniem się dymu poziom radioaktywności wynosił 435 mikrosiwertów, a po pojawieniu się dymu spadł 283 mikrosiwertów.

Jak podała firma Tokyo Electric Power (TEPCO), nad budynkiem tym unosi się już mniej czarnego dymu niż wcześniej. Tymczasem premier Japonii Naoto Kan powiedział, że według rządu w basenach na zużyte pręty paliwowe w reaktorze nr 3 nadal znajduje się woda, służąca do chłodzenia paliwa.

Z powodu podwyższonego poziomu promieniowania w reaktorze nr 2 tymczasowo wycofano z jego okolic pracowników siłowni. Według Kyodo odczyt radioaktywności wyniósł 500 milisivertów na godzinę. Zachodzi obawa, że podczas wybuchu z zeszłego tygodnia uszkodzona została wewnętrzna osłona reaktora. Tak jak w przypadku reaktora nr 3, technicy chcą najpierw przywrócić oświetlenie w pomieszczeniu kontrolnym oraz doprowadzić prąd do urządzeń pomiarowych.

Ze względu na wzrost temperatury w zbiorniku ciśnieniowym reaktora nr 1, trzeba było chłodzić go wodą - poinformował rzecznik japońskiej agencji bezpieczeństwa atomowego (NISA) Hidehiko Nishiyama. Temperatura w zbiorniku wzrosła do prawie 400 st. C, przy temperaturze projektowanej wynoszącej 302 st. C. Nishiyama zapewnił, że nie ma bezpośredniego zagrożenia.

Chłodzenie wodą zastosowano także w reaktorze nr 4, gdzie trzeba schłodzić basen ze zużytymi prętami paliwowymi. Nishiyama podał też, że w środę po popołudniu do chłodzenia reaktora nr 3 zostanie wykorzystana straż pożarna.

W związku z problemami w Fukushimie, o tydzień opóźni się restart reaktora nr 3 w elektrowni Hamaoka. Operator siłowni planuje przeprowadzić symulację na wypadek, gdyby nie można było użyć zewnętrznego zasilania lub zasilania awaryjnego - poinformował rzecznik.

Dym nad reaktorem nr 3 widoczny był także w poniedziałek. Pręty paliwowe stosowane w tym reaktorze są szczególnie niebezpieczne, bo zawierają pluton.

Tymczasem premier Japonii Naoto Kan powiedział, że według rządu w basenach na zużyte pręty paliwowe w reaktorze nr 3 nadal znajduje się woda, służąca do chłodzenia paliwa.

W Japonii znowu zatrzęsła się ziemia

Trzęsienie ziemi o sile 6 oraz kilka kolejnych wstrząsów nawiedziło północno-wschodnią Japonię w nocy z wtorku na środę - podała tamtejsza agencja meteorologiczna. Brak doniesień o ofiarach ani zniszczeniach, nie wydano też ostrzeżenia przed tsunami.

Do pierwszego wstrząsu doszło w środę o godz. 7.12 czasu lokalnego (23.12 czasu polskiego) głównie na obszarze prefektury Fukushima.

Agencja podała również, że środowe wstrząsy nie opóźnią prac naprawczych w elektrowni jądrowej Fukushima I, uszkodzonej na skutek trzęsienia ziemi sprzed tygodnia. Firma TEPCO - operator elektrowni - poinformowała, że nie otrzymała żadnych raportów o szkodach na terenie siłowni po nocnym wstrząsie.

Agencja Kyodo podała, że późniejsze, słabsze wstrząsy były odczuwalne w sąsiednich prefekturach Miyagi oraz Ibaraki.

Fukushima, Miyagi i Ibaraki najbrdzoej ucierpiały w potężnym trzęsieniu ziemi o sile 9 z 11 marca. Wg oficjalnych danych, w kataklizmie zginęło co najmniej 9,2 tys. osób, a niemal 14 tysięcy uznaje się zaginione. Od tamtego czasu nastąpiły liczne wstrząsy wtórne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (311)