Nacjonaliści: usuńcie głośniki z meczetów
Kilkuset zwolenników bułgarskiej partii nacjonalistycznej "Ataka" zebrało się przed meczetem "Bania Baszi Dżamija" w centrum Sofii, protestując przeciwko nagłośnieniu modlitw z wieży meczetu i domagając się usunięcia głośników.
Lider "Ataki" Wolen Siderow powiedział, że partia zebrała w tej sprawie 40 tysięcy podpisów. Kilka tysięcy podpisów zebrano również w Ruse, gdzie miejscowa komórka "Ataki" stawia analogiczne żądanie wobec tamtejszego meczetu.
Występujemy kategorycznie przeciw turkizacji Bułgarii i nie dopuścimy do niej- oświadczył lider "Ataki". Powiedział, że jego ugrupowanie domaga się usunięcia z życia politycznego partii tureckiej mniejszości - Ruchu na rzecz Praw i Swobód.
W ubiegłym tygodniu mer Sofii Bojko Borisow w liście do głównego muftiego zaprotestował przeciwko nagłośnieniu modlitw z wieży meczetu znajdującego się w centrum stolicy.
Urząd głównego muftiego odpowiedział, że trwające półtorej minuty modlitwy nie mogą przeszkadzać, gdyż ruch uliczny jest znacznie głośniejszy, i odmówił usunięcia głośników.
Konflikty na tle głośników na wieżach meczetów są częstsze w regionach o przeważającej ludności tureckiej. W mieście Smolian na południu Bułgarii mieszkańcy osiedla, w pobliżu którego zbudowano meczet, od dwóch lat bezskutecznie protestują przeciwko głośnym modlitwom, które odbywają się sześć razy dziennie.
W Bułgarii według oficjalnych danych Krajowego Instytutu Statystycznego mieszka obecnie ok. 790 tys. muzułmanów. Mają oni do dyspozycji 1.050 meczetów. 350 z nich zbudowano w ostatnich 15 latach. Na 6,5 mln prawosławnych chrześcijan przypada 3.750 świątyń.
Ewgenia Manołowa