Naboje i noże będą znakowane
Dzięki nowej technologii oznaczania kul, wkrótce być może o wiele mniej przestępców będzie mogło uniknąć wymiaru sprawiedliwości.
"Nanoetykietki", które stanowią swego rodzaju rewolucję wśród metod stosowanych w walce z przestępczością, zostały opracowane przez zespół naukowców z Uniwersytetów z Brighton, Brunel, Cranfield, Surrey i Yorku. Niewidzialne dla ludzkiego oka etykietki o średnicy zaledwie 30 mikronów (tysięcznych części milimetra), naniesione na naboje do broni palnej, przyczepiają się do rąk, czy rękawiczek ewentualnego użytkownika broni, przy czym są niezmiernie trudne do zmycia.
Co równie ważne, część takich etykietek pozostaje na nabojach nawet po ich wystrzeleniu. Szczegółowy skład etykietek może być różny dla poszczególnych nabojów, co pozwoli na ustalenie dokładnego związku między bronią a jej użytkownikiem - wyjaśnia prof. Paul Sermon z Uniwersytetu w Surrey. Do tej pory ustalenie tego było niezwykle trudne ze względu na trudności w pozyskiwaniu odcisków palców, czy fragmentów DNA z powierzchni nabojów.
Autorzy "nanoetykietek" opracowali także nową metodę zatrzymywania śladów DNA na nabojach - dzięki nadaniu ich powierzchni odpowiedniej szorstkości, podczas ładowania broni naboje będą zatrzymywać mikroskopijne fragmenty naskórka. Zarówno ta metoda, jak i same etykietki będą mogły być szerzej stosowane prawdopodobnie już w przeciągu 12 miesięcy. Być może także znajdą zastosowanie w innych rodzajach przestępstw, np. tych z użyciem noży.
Nasza technologia mogłaby nie tylko w znaczny sposób przyczynić się do lepszego wykrywania przestępstw, lecz także spowodować, że przestępcy nie będą tak szybko sięgali po broń palną - komentuje prof. Sermon.