Na zlecenie właścicieli napadli na stację benzynową
Elbląska prokuratura będzie wnioskować o tymczasowy areszt dla ośmiu mężczyzn, którzy wczoraj napadli na stację paliw w Komorowie Żuławskim koło Elbląga. Napad najprawdopodobniej zlecili dotychczasowi właściciele stacji, którzy nie mogli pogodzić się z tym, że przejęła ją firma z Gdańska.
Elblążanie - Jerzy J. i Anna P. wynajęli grupę 8-u osób. Ci, z nożami w rękach napadli na ochroniarzy stacji. Napastnicy grozili im pozbawieniem życia. Jeden z pracowników agencji ochrony Marek H. użył broni i oddał strzał w ziemię. Nikomu nic się nie stało. Napastników zatrzymała elbląska policja. Jak się okazało, grupę stanowiły osoby bardzo dobrze znane w elbląskim światku przestępczym, wśród nich bracia W., którzy uczestniczyli chociażby w strzelaninie pod klubem Mix kilka lat temu.
Poszkodowanymi w tej sprawie jest sześciu pracowników ochrony gdańskiej firmy. Policja napastnikom przedstawiła zarzut stosowania gróźb karalnych. Nie jest też wykluczone, że zleceniodawcy napadu odpowiadać będą albo za podżeganie do przestępstwa lub za kierowanie nim.(ab)