Na Słowacji bez drobnych?
Słowacki bank centralny rozważa wycofanie z obiegu słowackich "groszy" - halerzy; wyrób monet jest droższy od ich nominalnej wartości, a używane są sporadycznie. Sprzeciw zgłosili jednak handlowcy.
18.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Narodowy Bank Słowacji (NBS) przyznał, że halerze są zbyt kosztowne; na wybicie monet trzeba wydać niemal 3-krotnie więcej niż wynosi ich nominał. Wybicie monety 10-halerzowej (wartość ok. 1 grosza) kosztuje 29 halerzy.
Na jednego obywatela przypada 108 monet halerzowych o całkowitej wartości 23 koron (ok. 2 zł). Udział słowackich "groszy" w całkowitym obrocie gotówkowym wynosi zaledwie 0,68%. Wydatki związane z biciem nowych monet ciągle rosną z powodu inflacji.
Słowacki bank centralny proponuje więc rządowi wycofanie z obiegu monet 10-, 20-, a nawet 50-halerzowych. Najniższym nominałem byłaby wówczas 1 korona słowacka.
Sprzeciw wobec wycofania halerzy z obiegu wyrazili handlowcy. Ich zdaniem wystawiona cena "29,90" łatwiej przyciąga klienta niż "całe 30 koron". (miz)