Na Okęciu wylądował samolot z Londynu; pasażerowie nie wiedzieli o zagrożeniu
Pasażerowie samolotu z podlondyńskiego
lotniska Luton, który przed godz. 14 wylądował na warszawskim
Okęciu, powiedzieli, że nic nie wiedzieli o zagrożeniu
terrorystycznym na londyńskich lotniskach.
10.08.2006 | aktual.: 10.08.2006 15:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zobacz galerię:
Próba zamachów w Wielkiej Brytanii
Pasażerowie nie mogli zabrać ze sobą na pokład bagaży podręcznych. Dostaliśmy foliowe worki, do których każdy mógł włożyć najważniejsze rzeczy, jak paszport, dowód osobisty i to mogliśmy zabrać ze sobą na pokład. Kontrola na lotnisku była bardzo szczegółowa - powiedział jeden z pasażerów, Piotrek.
Samolot wylądował z ok. 2-godzinnym opóźnieniem. Było strasznie. Czekaliśmy 2-3 godziny. Przeszukano nas szczegółowo. Nikt nam nie powiedział, dlaczego czekamy, dlaczego jest opóźnienie. Dowiedziałam się o zagrożeniu terrorystycznym przed odlotem w kawiarence na lotnisku, gdzie piłam kawę. Stał tam telewizor, w którym zobaczyłam komunikat - powiedziała inna z pasażerek, Monika.
Jak dowiedział się reporter PAP, odwołany został planowany na godz. 15 odlot samolotu polskich linii lotniczych LOT do Londynu. Kolejny lot planowany jest na godz. 17.40, jednak według pracownika informacji lotniczej prawdopodobnie będzie także odwołany.
Na lotnisku od rana czeka wiele osób, które miały odlecieć porannymi samolotami do Londynu.
W Londynie i przedmieściach, a także w Birmingham zatrzymano w czwartek 21 osób związanych z planami zamachów na samoloty. W wielu miejscach nadal trwają przeszukania. Brytyjska policja potwierdziła w czwartek, że terroryści planowali serię skoordynowanych zamachów w kilku samolotach zmierzających z Wielkiej Brytanii do USA. Zamachowcy zamierzali przemycić ładunki wybuchowe w postaci urządzeń zawierających "chemikalia w stanie ciekłym" na pokłady nawet 10 samolotów.