Na kogo głosowała londyńska Polonia?
Cztery okręgi wyborcze w Londynie czekały wczoraj na chętnych do głosowania Polaków. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami frekwencja była jednak niewielka. Nieliczni, którzy złamali niepoprawną regułę bojkotu wyborów trafili do przynależnych im lokali. Reporterzy radia ORŁA.fm zapytali na kogo głosowali i co myślą o niskim zainteresowaniu wyborami.
08.06.2009 | aktual.: 08.06.2009 12:54
PO cieszyło się poparciem wśród młodych ludzi oraz mieszkających w dużych aglomeracjach powyżej 100 tys. mieszkańców, na wsi sukces odniósł PIS.
- Niska frekwencja w Londynie przypuszczalnie wynikła z powodu udziału Polaków w czwartkowych wyborach do Europarlamentu - powiedział Andrzej Morawicz, przewodniczący jednej z komisji obwodowych w Londynie. Rodzi się zatem pytanie czy polskie partie w dostatecznym stopniu zabiegały o Polaków za granicą.
Głosy Polaków już oddane, dobiega także końca ich zliczanie. Nie brakuje entuzjastów 25% frekwencji wyborczej. Czy jednak mamy być z czego dumni? Pewne jest jedno, mogło być lepiej a na kolejną szansę wrzucenia głosu do unijnej urny musimy poczekać.
Nadchodzi czas na dotrzymywanie obietnic, które złożyły zwycięskie frakcje, ale jak powiedział jeden z głosujących Polaków w Londynie - Z dotrzymywaniem obietnic jest jak w miłości - bywa różnie.
Artur Skupieński