Na kogo głosował Stanisław Gawłowski? Dwie wykluczające się wersje
Stanisław Gawłowski powiedział Wirtualnej Polsce, że w wyborach na szefa PO zagłosował na Borysa Budkę. Telewizji Polskiej przyznał jednak, że głosował na Tomasza Siemoniaka. A na co wskazują przybliżenia zdjęć głosującego senatora? Sprawdziliśmy.
28.01.2020 | aktual.: 28.01.2020 15:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wybory w Platformie Obywatelskiej wygrał Borys Budka. To on został liderem partii i przez kolejne lata będzie rządził największą obecnie partią opozycyjną w Polsce. - Na kogo pan głosował w wyborach na szefa PO? - zapytał w poniedziałek Stanisława Gawłowskiego (senatora niezrzeszonego) reporter WP Michał Wróblewski. - Głosowałem na Borysa Budkę - odpowiedział polityk w zautoryzowanej rozmowie. - Jak zdecydowana większość członków Platformy. Wiążemy z nim nadzieję. Ale nie ukrywam, że miałem poważny kłopot. Miałem w głowie dwóch bardzo dobrych liderów - podkreślił.
Zupełnie co innego powiedział jednak w TVP. - W rodzinie się podzieliliśmy. Żona zagłosowała na Borysa Budkę, ja na Tomasza Siemoniaka - przyznał w rozmowie, która miała miejsce w weekend.
Być może koledzy z Telewizji Polskiej się przesłyszeli i źle zacytowali Stanisława Gawłowskiego? Raczej nie. Co więcej, o tym, że senator wcale nie głosował na nowego szefa PO, ale jego rywala, świadczą zdjęcia, które Gawłowski sam zamieścił w sieci.
W sobotę (25 stycznia) senator pochwalił się na Twitterze, że wziął udział w głosowaniu. Zamieścił też zdjęcia z tego wydarzenia. Są one niewyraźne, ale na jednym z nich wydać, że polityk oddał głos na kandydata, którego nazwisko znajdowało się na karcie do głosowania jako trzecie w kolejności. Dotarliśmy do zdjęć kart do głosowania. Wyraźnie widać na nich, że jako trzeci widniał tam Tomasz Siemoniak. Na pierwszym miejscu na karcie był z kolei Borys Budka, a na drugim Joanna Mucha.
A niżej przykładowe zdjęcie karty do głosowania (innego polityka, głosującego akurat na Borysa Budkę). Na karcie wyraźnie widać kolejność nazwisk kandydatów. Borys Budka jest na niej jako pierwszy, a nie jako trzeci - co kłóci się z wersją Gawłowskiego przedstawioną w rozmowie z WP.
Stanisław Gawłowski: Nie widzę tu powodu do afery
Dlaczego Stanisław Gawłowski powiedział nam, że głosował na zwycięzcę wyborów Borysa Budkę, skoro jego wywiad dla TVP i zdjęcia na Twitterze sugerują coś innego? - W rozmowie z WP miałem na myśli, że żona głosowała na Budkę, a ja na Siemoniaka. Gdy dostałem tekst do autoryzacji nie zauważyłem, że jest tam napisane inaczej - wyjaśnia teraz w rozmowie z nami polityk. - Moje niedopatrzenie, ale nie widzę tu powodu do afery - podsumował.