"Na kangura" w Straży Granicznej. Tak szybkiego awansu nie pamiętają najstarsi funkcjonariusze
Komendant główny Straży Granicznej Marek Łapiński został generałem, mimo że półtora roku temu był jeszcze majorem. Tak szybkiego awansu w służbach mundurowych nie pamiętają najstarsi funkcjonariusze. W ciągu kilkunastu miesięcy najważniejszy "strażnik graniczny" przeszedł awans, na który inni pracują kilkanaście lat. Na tę metodę "szybkiego awansu" funkcjonariusze mają określenie "na kangura".
18.05.2017 17:35
Prezydent Andrzej Duda wręczył nominację generalską komendantowi głównemu SG płk. Markowi Łapińskiemu podczas głównych obchodów święta Straży Granicznej 16 maja na Rynku Wielkim w Zamościu - podaje RMF FM, zauważając, że z końcem 2015 roku 54-letni generał Łapiński został szefem SG ze stopniem majora. Przez szefostwo MSWiA został przywrócony po emeryturze, na którą odszedł kilka miesięcy wcześniej w stopniu kapitana. Nie minęło półtora roku, a Marek Łapiński, już pułkownik, właśnie odebrał szlify generalskie z rąk prezydenta. Został generałem brygady.
Gen. Adam Rapacki, były wiceminister w resorcie spraw wewnętrznych i administracji w rozmowie z RMF FM mówi, że tego typu decyzje sprawiają, że stopień generalski jest wart coraz mniej. Zauważa też, że na najwyższe stanowiska trafiają ludzie, którzy nie mają wystarczającego doświadczenia. Według niego w tak szybkiej ścieżce awansów cel ma także MSWiA. Jak dodaje Rapacki, w ten sposób "kupuje się" wdzięczność i lojalność ludzi na najwyższych stanowiskach.
Marek Łapiński służbę rozpoczynał w 1991 roku w Urzędzie Ochrony Państwa. Dwa lata później przeszedł do Straży Granicznej. Był też między innymi Zastępcą Generalnego Inspektora Celnego. Pracował w Najwyższej Izbie Kontroli jako główny specjalista kontroli państwowej. W latach 2006-2007 był dyrektorem departamentu kontroli, skarg i wniosków MSWiA. Od kwietnia 2010 przez pięć lat przebywał w dyspozycji komendanta głównego Straży Granicznej. W kwietniu przeszedł na emeryturę.
O tę "szybką ścieżkę" awansu RMF FM zapytał także samego generała Marka Łapińskiego. Generał odpowiedział, że nie zamierza jej komentować.
Źródło: RMF FM