Na hulajnodze wjechał prosto pod samochód. Policja apeluje do rodziców
W Piasecznie doszło do groźnego wypadku z udziałem 13-latka na hulajnodze. "Ten chłopiec miał szczęście, kolejny może go nie mieć!" - przypomina policja i apeluje do rodziców.
Co musisz wiedzieć?
- Wypadek miał miejsce 10 lipca na ulicy Wojska Polskiego w Piasecznie. Dwóch chłopców na hulajnogach próbowało przekroczyć ruchliwą drogę w niedozwolonym miejscu.
- Nagranie opublikowane przez policję pokazuje, jak jeden z chłopców wjeżdża pod koła samochodu. Na szczęście miał kask, co uchroniło go przed poważnymi obrażeniami.
- Sprawa trafi do sądu rodzinnego, a policja apeluje do rodziców o rozmowy z dziećmi na temat bezpieczeństwa na drodze.
Jak doszło do wypadku?
Do zdarzenia doszło, gdy dwóch chłopców na hulajnogach postanowiło przejechać przez ruchliwą ulicę Wojska Polskiego w Piasecznie. Zamiast skorzystać z przejścia dla pieszych, wybrali ryzykowną drogę między samochodami stojącymi w korku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na hulajnodze wprost pod auto. Potrącenie 13-latka nagrała kamera
Jeden z nich niespodziewanie wjechał na drugi pas ruchu, gdzie został potrącony przez nadjeżdżające volvo.
Co mówi policja?
Komisarz Magdalena Gąsowska z piaseczyńskiej policji podkreśliła, że kierowca volvo nie miał szans na reakcję.
- Na całe szczęście chłopiec miał na głowie kask, a prędkość z jaką poruszał się pojazd, nie była zbyt wielka. Nastolatek nie doznał więc poważnych obrażeń. Skończyło się na potłuczeniach i chwili grozy, którą przeżył nie tylko kierujący autem, ale również chłopiec biorący udział w tym zdarzeniu - zaznaczyła policjantka.
Przeczytaj także: 14-latek jechał hulajnogą. Uderzył w starszą kobietę
Jakie są konsekwencje?
Sprawa zostanie rozpatrzona przez sąd rodzinny. Policja zdecydowała się na publikację nagrania jako przestrogi dla innych. - Rozmawiajcie z dziećmi o zasadach bezpieczeństwa. Tłumaczcie swoim dzieciom, dlaczego przejście dla pieszych to jedyne miejsce, w którym wolno przekraczać jezdnię, obserwujcie, jak poruszają się na hulajnogach czy rowerach oraz uczcie przewidywania zagrożeń - zaapelowała komisarz Gąsowska.
"Ten chłopiec miał szczęście, kolejny może go nie mieć" - podkreślają policjanci w komunikacie.
Źródło: KPP w Piasecznie