"Na haju" zabił kobietę na drodze
Stołeczni policjanci zatrzymali rano 17-letniego sprawcę tragicznego wypadku drogowego, w którym zginęła jedna osoba - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. W piątek późnym wieczorem 17-latek śmiertelnie potrącił młodą kobietę, jak ustalono nie miał prawa jazdy i był pod wpływem marihuany.
22.08.2009 11:48
Do tragedii doszło po godz. 22 na ul. Grochowskiej. Jak powiedział sierż. Sławomir Janowiec z warszawskiej policji 19-letnia kobieta na przystanku wybiegła z autobusu i przechodząc na drugą stronę ulicy została potrącona przez przejeżdżający samochód osobowy marki Ford. Sprawca zbiegł z miejsca wypadku.
Pomimo szybkiej akcji reanimacyjnej ofiara wypadku zmarła. Policjantom najpierw w nocy udało się odnaleźć samochód, który potrącił kobietę. - W godzinach porannych zatrzymaliśmy jego kierowcę - powiedział Janowiec.