ŚwiatNa giełdach dominuje byk

Na giełdach dominuje byk

18.04.2001 19:09, aktualizacja: 22.06.2002 14:29

Niespodziewana w środę obniżka stóp procentowych przez Komitet Otwartego Rynku Zarządu Rezerwy wywołała gwałtowną hossę na Wall Street.

Fed (amerykański bank centralny) obciął stopę funduszy federalnych "overnight" o 50 punktów bazowych (0,5%) - z 5,0 do 4,5%. Obniżył także stopę dyskontową o taką samą wysokość, z 4,5 do 4%.

Na wieść o obniżce ceny akcji na giełdzie nowojorskiej, które umiarkowanie zwyżkowały już od kilku dni, podskoczyły gwałtownie.

W południe, czyli w 2,5 godziny od rozpoczęcia transakcji, wskaźnik Dow Jones wzrósł o 439 pkt., czyli o ponad 4%, grubo przekraczając psychologiczną barierę 10.000 punktów.

Natomiast indeks Nasdaq (firmy sektora nowej gospodarki) zwyżkował o 170 pkt., tj. aż o 9%, pokonując granicę 2.000 punktów. Standard & Poor''s 500 podskoczył o 51,8 punktu.

Po środowej decyzji Fed oczekuje się teraz, że banki komercyjne będą redukować swoje podstawowe stopy kredytowe z 8 do 7,5%. Potanienie kredytu powinno zachęcić konsumentów do zakupów a biznes do inwestowania.

Amerykański bank centralny po raz drugi już w tym roku obniżył stopy procentowe między swoimi rutynowymi posiedzeniami, z których najbliższe ma się odbyć dopiero 15 maja.

Świadczy to o tym, jak poważnie Fed obawia się recesji.

Poprzednio Komitet Otwartego Rynku zredukował stopę w tym nadzwyczajnym trybie 3 stycznia, po czym nastąpiły dwie obniżki na regularnych posiedzeniach - 31 stycznia i 20 marca - za każdym razem o 50 punktów bazowych.

Ostatnim razem część ekspertów oczekiwało większego cięcia - o 75 punktów - i obniżka tylko o pół procenta wywołała spadek akcji na giełdzie.

Uzasadniając swoją decyzję, przedstawiciel Fed oświadczył, że do obniżki stopy skłoniły go: spowolnienie inwestycji przez biznes, spadek zaufania konsumentów, bessa na giełdzie i trudności na rynkach finansowych za granicą.

Byk wkroczył także na Warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.

Skala środowych wzrostów na GPW świadczy o nadejściu na warszawski parkiet średnioterminowego trendu wzrostowego, który może być kontynuowany przynajmniej do połowy maja. Wzrosty odczuje szczególnie sektor IT - uważają analitycy.

Na GPW najprawdopodobniej mamy już do czynienia ze średnioterminowym trendem wzrostowym, którego minimalny zasięg to 1600 pkt. Na tym poziomie znajduje się pierwszy punkt oporu dla indeksu WIG 20 - dodał.

Analitycy zapowiadają bardzo dobrą czwartkową sesję, która ich zdaniem przebiegnie pod znakiem zdecydowanych wzrostów akcji spółek technologicznych. Dotyczy to głównie akcji spółek z sektora nowych technologii, które obecnie są tanie na tle całości rynku, ceny ich powinny zatem niebawem wzrosnąć - powiedział Jacek Tyszko z Wood & Company. (jd)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także