Na Dolnym Śląsku nie ma paniki z powodu ptasiej grypy
Kilka martwych gołębi i sikorek z Wrocławia trafiło na anatomię patologiczną. Jedna nieżywa kaczka i mewa z Mietkowa zostały zawiezione do Puław na specjalistyczne badania. Ptasią grypę stwierdzono w Rumunii, Turcji i w Grecji.
W ostatnim czasie więcej osób dzwoni do nas z informacją o padłych ptakach, ale nie ma histerii – twierdzi Krzysztof Niementowski, powiatowy lekarz weterynarii we Wrocławiu. – Uspokajamy, że nieżywe jeden czy dwa gołębie w środku osiedla albo sikorka nie są powodem do paniki. Ornitolodzy poinformowali nas, że na zbiorniku w Mietkowie wzrosła śmiertelność ptaków. Pojechaliśmy tam i znaleźliśmy martwą kaczkę i mewę. Wysłaliśmy je do Powiatowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach na badania i czekamy na wyniki.
Od wczoraj obowiązuje rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi zakazujące organizowania targów, wystaw i pokazów z udziałem żywego ptactwa. Nie można też wypuszczać kur, kaczek, indyków na otwartą przestrzeń. – Musiałem kupić trzecią zamrażarkę. Żona zabiła 50 kaczek, bo nie mamy gdzie ich trzymać. Nie będę płacił grzywny – denerwuje się Marian Marczewski z Jerzmanowa. Minister ochrony środowiska zaapelował wczoraj, by nie zbliżać się do skupisk ptaków wodno-błotnych. – Ornitologom może grozić niebezpieczeństwo tylko w przypadku, gdy wyjmują ptaki z sieci podczas obrączkowania. Na Dolnym Śląsku takich akcji teraz nie ma – uspokaja prof. Tadeusz Stawarczyk, dyrektor Muzeum Przyrodniczego.
Paniki nie ma ani w sklepach zoologicznych, ani w spożywczych na stoiskach mięsnych. – Sprzedaż utrzymuje się na normalnym poziomie. Klienci mają świadomość, że nasze zwierzęta nie mają kontaktu z dzikim ptactwem – uspokaja Kamil Krawczyk, kierownik sklepu zoologicznego Kakadu. – Informacja o zagrożeniu ptasią grypą nie wpłynęła na ceny drobiu – twierdzi Janusz Mikołajczyk ze sklepu Polmięs przy ul. Wyspiańskiego. – I tak już od jakiegoś czasu są one bardzo niskie.
W aptekach jednak klienci częściej pytają o szczepionkę przeciw grypie. – Ludzie masowo kupują też leki przeciwwirusowe, nawet te po 100 zł za opakowanie. To może być początek histerii – mówi Katarzyna Grzesik z apteki Katedralnej.
Niegroźny dla ludzi
Prof. Krzysztof Simon, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych
Czy wirus ptasiej grypy może zaatakować ludzi?
– W wyjątkowych, szczególnie sprzyjających okolicznościach może przenieść się na opiekujących się drobiem ludzi. W Hongkongu w 1977 roku zachorowało 18 osób, z czego sześć zmarło. W Belgii dwa lata temu zmarł weterynarz i jedna osoba z obsługi fermy. Wybito wówczas 23 miliony sztuk drobiu. Ale w ciągu ostatniego roku na pół miliarda zachorowań na grypę ludzką zmarło 200-300 tysięcy ludzi. Na wykryte 120 przypadków zachorowań u człowieka na ptasią grypę zmarły 62 osoby w ciągu ostatnich dwóch lat. Zasadniczo nie jest ona groźna dla ludzi.
Czy szczepionka może ustrzec nas przed chorobą?
To nie jest szczepionka na grypę ptasią, więc nie uchroni nas przed nią. Ale przed zwykłą grypą warto się zaszczepić i można to robić o każdej porze roku.
Zgłoś podejrzany drób
Przez całą dobę możesz poinformować inspekcję weterynaryjną o przypadkach kur, kaczek, indyków, które wyglądają na chore.
Wojewódzki Inspektorat Weterynarii we Wrocławiu: 071 367-70-16 lub 17 lub 071 346-20-52 oraz 0605-303-485
PIW w Górze: 0601-565-117 lub 0693-648-911
PIW w Miliczu: 0603-847-747 lub 0603-679-951
PIW w Oleśnicy: 0605-091-109 lub 0605-091-110
PIW w Oławie: 0697-633-315
PIW w Strzelinie: 0607-340-255 lub 071 392-34-50
PIW w Środzie Śląskiej: 0601-250-445
PIW w Trzebnicy: 0605-104-039
PIW w Wołowie: 0606-739-558 lub 071 389-80-39
PIW we Wrocławiu: 0605-035-306
Anna Gabińska, JEW