Na A4 spłonął autokar, którym podróżowały dzieci
Autokar, którym podróżowało 40 dzieci, zapalił się na opolskim odcinku autostrady A4 w stronę Katowic - podaje RMF FM. Do zdarzenia doszło na wysokości Góry Świętej Anny, na 263 kilometrze autostrady.
- Wszyscy pasażerowie opuścili autokar, w związku z tym nie mamy informacji o osobach poszkodowanych - powiedział kapitan Łukasz Olejnik z Państwowej Straży Pożarnej. Wszyscy pasażerowie są bezpieczni i przebywają w MOP-ie, czyli miejscu obsługi podróżnych przy autostradzie.
Jak poinformował w TVN24 rzecznik policji w Strzelcach Opolskich, autokarem podróżowało czterdzieścioro dzieci. Autokar wiózł je znad morza do Dąbrowy Górniczej - podaje serwis Nowej Trybuny Opolskiej.
- Kiedy wjeżdżaliśmy pod górę nagle stwierdziłem, że silnik zaczyna słabnąć - powiedział reporterowi nto.pl kierowca autokaru. - Spojrzałem w lusterko i zobaczyłem kłęby dymu i płomienie wydobywające się z komory silnika. Natychmiast się zatrzymałem i kazałem szybko wyjść na zewnątrz dzieciom i czwórce opiekunów i iść na pobliską stację - opowiada kierowca.
Mężczyzna sam próbował gasić pożar, ale nie był w stanie opanować płomieni.