MZ: samobójstwa siódmą przyczyną zgonów. Będzie program zapobiegawczy
Samobójstwa stanowią siódmą przyczynę zgonów. Praktycznie nie ma grupy społecznej, której problem by nie dotyczył - wskazała w czwartek wiceminister zdrowia Beata Małecka-Libera. Poinformowała, że resort opracował projekt programu zapobiegania samobójstwom.
- Celem programu jest zmniejszenie całkowitej liczby samobójstw oraz zachowań samobójczych w Polsce - podkreśliła Małecka-Libera na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia, gdzie przedstawiała informację o realizacji Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego w 2013 r.
Jak dodała, program zapobiegania samobójstwom obejmie opracowanie standardów postępowania w zakresie zapobiegania, wczesnego wykrywania i leczenia zachowań samobójczych; promocję zdrowia psychicznego na poziomie całego społeczeństwa oraz profilaktykę samobójstw w wybranych grupach o podwyższonym ryzyku.
"Wzrost na całym świecie"
Wiceminister podała, że nastąpił wzrost zamachów samobójczych z 5791 w roku 2012 do 8579 w roku 2013.
Według konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii dr. Piotra Gałeckiego wzrastający trend rozpowszechnienia zaburzeń psychicznych obserwujemy nie tylko w Polsce, ale i na świcie. Jak wskazał, liczba samobójstw jest obecnie w Polsce większa, niż liczba ofiar wypadków komunikacyjnych. Dodał, że codziennie w Polsce samobójstwo popełnia średnio 16 osób.
- Problemem jest także znaczny wzrost rozpowszechnienia chorób afektywnych - zaznaczył dr Gałecki. Wskazał w tym kontekście, że w 2010 r. depresja była czwartą przyczyną niezdolności do pracy osób w wieku produkcyjnym. "Obecnie depresja jest trzecim powodem, a w 2020 r. szacuje się, że będzie drugim powodem niezdolności do pracy osób w wieku produkcyjnym" - podkreślił.
Co z lekami?
Odnosząc się do pytań posłów dotyczących dostępnej farmakoterapii, Gałecki zapewnił, że nie ma preparatu, który byłby dostępny w UE czy USA, a nie byłby dostępny w Polsce. - Są dwa związki, które są w Polsce niedostępne w formie długodziałającej tzw. leku depot, ale wynika to tylko z tego, że firmy farmaceutyczne nie złożyły wniosków refundacyjnych - wskazał.
W informacji, którą zajmowała się w czwartek sejmowa komisja zdrowia wskazano, że w 2013 r. w ramach psychiatrycznej opieki w warunkach ambulatoryjnych udzielono świadczeń zdrowotnych 1 460 168 osobom. Osób leczonych z powodu zaburzeń w dziennej opiece zdrowotnej było w 2013 roku 38 304. W zakładach psychiatrycznych opieki stacjonarnej leczono 207 371 pacjentów.