RELACJA ZAKOŃCZONA

Dramat w Melitopolu. Nie mogą wyjechać, umierają w kolejkach [RELACJA NA ŻYWO]

Sobota to 150. dzień rosyjskiej inwazji. Dramatyczne doniesienia docierają z okolic Melitopola. Przy wyjeździe z okupowanej części obwodu zaporoskiego w Wasyliwce w wyniku rosyjskiej blokady powstała gigantyczna kolejka aut, a cztery osoby zmarły z powodu nieludzkich warunków – powiadomił w sobotę mer okupowanego Melitopola Iwan Fedorow. Rosjanie odmawiają otwarcia korytarza dla ludności. Ukraiński wywiad poinformował zaś, że rozpracował najnowsze działania rosyjskiego wojska. Jak się okazuje, Rosjanie po serii ukraińskich ataków na magazyny amunicji w obwodzie chersońskim, zmienili taktykę. Maskują ładunki wojskowe jako pomoc humanitarną. Rosyjska armia ostrzelała pociskami manewrującymi typu Kalibr port handlowy w Odessie. Dwie rakiety zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza, a dwa pociski trafiły w obiekty infrastruktury portowej. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Umierają w kolejkach. A Rosjanie cynicznie tylko czekają
Umierają w kolejkach. A Rosjanie cynicznie tylko czekają
Źródło zdjęć: © epa | GEORGE IVANCHENKO
Sara BounaouiKatarzyna Bogdańska

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

W wyniku ataku rakietowego na Mikołajów ranne zostały dwie osoby – informuje agencja Unian, powołując się na informacje od burmistrza miasta.

Według jednego z najwyższych urzędników ONZ, dokonując ataku rakietowego na port w Odessie, Rosja „może nie naruszyła technicznie” podpisanych w Stambule porozumień o odblokowaniu morskiego eksportu zboża z Ukrainy.

Jak pisze "Europejska Prawda", taki komentarz urzędnika, bez podania jego stanowiska i nazwiska, przytacza artykuł "The New York Times".

- Sankcje wpływają powoli na rosyjską gospodarkę. Nie jest to jednak żadna rewolucja, a potwierdzenie, że sankcji nie wycofujemy. Wrażenie na Rosjanach to zrobi niewielkie, natomiast ważne jest to, że Europa pokazuje, że chce podtrzymać reżim sankcyjny - mówił Jerzy Marek Nowakowski w programie "Newsroom" WP, komentując zapowiedź siódmego pakietu sankcji na Rosję. Były ambasador RP na Łotwie i w Armenii zauważył także, że można obserwować "rozjeżdżanie się" myślenia ekonomicznego z myśleniem politycznym. - Coraz bardziej politycy zaczynają się obawiać tego, że społeczeństwo europejskie powie "dość tego", bo nie jesteśmy gotowi na to, żeby stać się biedniejsi - mówił Nowakowski. Jak dodał, dokładnie o to chodzi Rosjanom. Chcą "zmęczyć społeczeństwo europejskie". Przyznał, że jest polityczna świadomość tego, że ustępstwa wobec Rosji mogą być zabójcze. - Jeżeli ustąpimy za daleko, to jest to koniec Europy, jaką znamy - przestrzegł Nowakowski.

Podczas dzisiejszego ataku rakietowego na port w  Odessie fala uderzeniowa uszkodziła budynek Muzeum Sztuki. Pojawiają się kolejne zdjęcia. 

Minister  kultury Ukrainy podkreślił, że port znajduje się w pobliżu kluczowych  obiektów dziedzictwa kulturowego Odessy, wpisanych na Wstępną Listę  UNESCO.

Ukraiński wywiad zaapelował do mieszkańców miasta Energodar i okolicznych terytoriów o pomoc w identyfikacji okupantów i zdrajców - pisze "Ukraińska Pravda".

Wcześniej szef mikołajowskiej obwodowej administracji państwowej Witalij Kim obiecał nagrodę w wysokości 100 dolarów za informacje, które pomogą złapać Rosjan w obwodzie mikołajowskim.

W sieci pojawiają się kolejne zdjęcia zniszczeń w Odessie po rosyjskim ataku.

- Siły rosyjskie są zdegradowane, pobite, zmęczone i wyczerpane, i muszą się przegrupować, aby móc odzyskać część skuteczności bojowej, którą utraciły w trakcie kampanii w Donbasie i całej wojny - tłumaczy George Barros, analityk The Study of War. - W przybliżeniu 10-dniowa przerwa operacyjna nie jest wystarczająco długa, aby siły rosyjskie mogły odzyskać siły, których potrzebują – dodał.

We Lwowie zorganizowano szkolenie taktyczne, w którym mogą brać udział cywile. Na zdjęciu widać Ukraińców z bronią laserową, którzy biorą udział w takim szkoleniu w klubie paintballowym.

Obraz
© epa

W wyniku rosyjskiego ostrzału budynku mieszkalnego w Mikołajowie, na południu Ukrainy, 16-letnie dziecko ma rany odłamkowe, a pod gruzami są uwięzieni ludzie – powiadomiła na Telegramie przewodnicząca rady obwodowej Hanna Zamazejewa

Według jej informacji Rosjanie w sobotę wieczorem „ostrzelali rakietami” jedno z osiedli w Mikołajowie.

W sieci pojawiają się kolejne nagrania, na których widać słup dymu nad okupowaną miejscowością Gorłówek. Media donoszą, że ukraińskie siły zbrojne uderzyły w skład rosyjskiego sprzętu.

W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na port handlowy w Odessie są ranni – powiadomił szef władz obwodowych Maksym Marczenko. Rosjanie zaatakowali port w sobotę, dzień po podpisaniu w Stambule umowy w sprawie odblokowania eksportu zboża z ukraińskich portów nad Morzem Czarnym.


Rosjanie, jak wskazał Fedorow, odmówili stronie ukraińskiej, która po raz kolejny zwróciła się o otwarcie korytarza humanitarnego w celu umożliwienia ewakuacji ludności na terytoria kontrolowane przez władze ukraińskie. - Rosyjskie władze cynicznie odpowiedziały, że nikt z mieszkańców Melitopola nie chce wyjechać z miasta i potrzeby korytarza nie ma – oświadczył mer.

Przy wyjeździe z okupowanej części obwodu zaporoskiego w Wasyliwce w wyniku rosyjskiej blokady powstała gigantyczna kolejka aut, a cztery osoby zmarły z powodu nieludzkich warunków – powiadomił w sobotę mer okupowanego Melitopola Iwan Fedorow. Rosjanie odmawiają otwarcia korytarza dla ludności.

W kolejce z ponad 1200 samochodów ludzie nocują na poboczu już pięć dób. Panują upały, brakuje normalnego jedzenia.


Podczas prowadzonego przez Piersa Morgana i Hannę Homonai Szczytu przemówiły również m.in. pierwsze damy Łotwy, Serbii, Austrii, Belgii, Grecji, Izraela, Kanady, Hiszpanii, Francji, Turcji oraz przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel czy gwiazdy Hollywood - Mila Kunis, Ashton Kutcher i Richard Gere. 

W dyskusjach podzielonych na pięć paneli tematycznych rozmawiano o obecnej sytuacji w kraju, ukraińskich uchodźcach, wpływie wojny na dzieci, zdrowie fizyczne i psychiczne oraz o udziale kobiet w odbudowie kraju.

Przemawiając online do zebranych amerykańska pierwsza dama Jill Biden podkreśliła, że USA „dostarczają Ukrainie kompleksową pomoc, która obejmuje kwestie militarne, ekonomiczne, humanitarne i prawne”. - Jest ona trwała i skupiona na ludziach – dodała.

- Jestem dumna z tego, że Polacy zjednoczyli się i udzielili tak ogromnego wsparcia Ukraińcom, szczególnie tym, którzy trafili do Polski – powiedziała z kolei polska pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. - Mężczyźni i kobiety w Polsce chcą jak najlepiej pomagać Ukrainie, zbierają pieniądze i żywność, która przekazywana jest później Ukrainie. Ludzie robią to samodzielnie, oddolnie - dodała.

Kornhauser-Duda przypomniała też, że „Polska otworzyła granice dla ludzi uciekających przed rosyjską agresją. - Od jej początku do naszego kraju przyjechało ponad 4,7 osób, a obecnie przebywa w nim ponad 1,2 mln uchodźców - powiedziała. - Polacy spontanicznie otworzyli dla nich swoje domy i serca - zaznaczyła.

Z uczestnikami Szczytu połączyła się również polska para prezydencka, a wraz z nią przebywająca w Polsce ukraińska tenisistka Elena Switolina.

- Chciałem podziękować mojej żonie i innym pierwszym damom za dar serca i pomoc udzielaną osobom, które musiały wyjechać z Ukrainy – powiedział Andrzej Duda, łącząc się z Kijowem z Krakowa. - Rolę szczególną odgrywa prezydent Wołodymyr Zełenski, który stoi na czele obrony swojej ojczyzny i który nie opuścił jej, by wspierać tych, którzy stawiają czoła rosyjskiej agresji" - zaznaczył Duda.

Prezydent mówił też o organizacji wsparcia militarnego dla Ukrainy przez państwa NATO.

- Wojna nie złamała Ukrainy i nie złamie – zaznaczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski podczas spotkania. - Dlaczego mówimy o odbudowie już teraz, skoro wojna się jeszcze nie skończyła? Aby pierwszego dnia pokoju w pełni go odczuć, aby od razu rozpoczęła się systematyczna odbudowa wszystkiego, co zniszczyła rosyjska armia – powiedział.

Drugi Szczyt Pierwszych Dam i Gentlemanów w Kijowie odbył się pod hasłem „Ukraina i świat: przyszłość, którą (od)budujemy razem”. Otwierając je Ołena Zełenska, ukraińska pierwsza dama, przypomniała, że zorganizowano je w 150. dniu rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie – czasie masowych grobów i zbrodni.

- Wojna się jeszcze nie skończyła, serce Ukrainy bije nadal i bije na froncie – powiedziała Zełenska. - To także 150 dni pomocy udzielanej Ukrainie przez przyjaciół, z których część uświetni swoją obecnością dzisiejsze spotkanie – dodała. W czasie przemówienia pierwszej damy minutą ciszy uczczono pamięć ofiar rosyjskiej inwazji.