Myśleliście, że to koniec zamieszania wokół reformy sądownictwa? Nie dla opozycji

Chociaż prezydent Andrzej Duda zawetował w poniedziałek projekty ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym, opozycja zapowiada dalsze protesty. "Pokazują, że nie zależy im na reformach, tylko awanturze" – komentują internauci.

Myśleliście, że to koniec zamieszania wokół reformy sądownictwa? Nie dla opozycji
Źródło zdjęć: © Forum
Patryk Osowski

24.07.2017 15:26

- Powinienem służyć polskiemu narodowi, a wymiar sprawiedliwości wymaga naprawy. Ale nie może też powodować rozdziału społeczeństwa od państwa. Dlatego zwrócę ustawę o Sądzie Najwyższym i KRS do Sejmu. Muszą zostać poprawione – zapowiedział w poniedziałek prezydent Duda.

Oświadczenie głowy państwa wzbudza wielkie emocje i jest szeroko komentowane. Polacy, którzy w ostatnich dniach protestowali przeciwko propozycjom PiS, cieszyli się z odrzucenia projektów ustaw. Zwolennicy partii Jarosława Kaczyńskiego odetchnęli z kolei z ulgą, że wreszcie zakończą się codzienne protesty i manifestacje opozycji. Nic bardziej mylnego.

"Dwa weta to nie trzy"

- Taki był obowiązek głowy państwa. #PresjaMaSens, czekamy na trzecie weto. #3xWeto – skomentował natychmiast na Twitterze Grzegorz Schetyna. Lider Platformy Obywatelskiej dał tym samym sygnał, że opozycja nie zamierza przerwać swoich protestów, bo prezydent zawetował tylko dwie z trzech ustaw - i zamierza podpisać nowelizację prawa o ustroju sądów powszechnych.

- Dwa weta prezydenckie to nie trzy – dodał Andrzej Halicki (PO). - Liczymy, że także w kwestii ustawy o sądach powszechnych trzecie weto powinno być konsekwencją tego, co spowodowało ogłoszenie dwóch pierwszych – stwierdził.

Inny poseł Platformy Mariusz Witczak zaatakował natomiast prezydenta stwierdzeniem, że "dotąd zachowywał się jak funkcjonariusz partyjny". - Ale myślę, że determinacja Polaków w tym momencie jednak tę wajchę przekręciła, bo takiego oporu społecznego prezydent chyba wcześniej nie widział - powiedział Witczak.

Gasiuk-Pihowicz: to krok w dobrym kierunku, ale…

Podobnie jak politycy PO, również członkowie Nowoczesnej zapewniają już na Twitterze, że "protest musi trwać". - Tylko weto prezydenta w stosunku do trzech ustaw o sądownictwie spowoduje, że wrócimy z dalekiej podróży i będziemy w stanie pozostać demokratycznym państwem prawa - przekonywała szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

- Decyzja prezydenta to krok w dobrym kierunku, ale nie została zawetowana trzecia ustawa – zaznaczyła również Kamila Gasiuk-Pihowicz. W związku z tym, w sieci znów pojawiają się apele o obecność na wieczornych manifestacjach.

Irytacja internautów

Decyzja liderów opozycji zaskoczyła wielu internautów. Jak podkreślają, mieli wrażenie, że przeciwstawienie się przez Andrzeja Dudę propozycjom PiS zakończy trwający w Polsce od kilku dni emocjonalny spór o reformę wymiaru sprawiedliwości.

- Jeżeli protesty uliczne będą trwać nadal, będzie to dowodem na to, że opozycji nie chodzi o niezależność sądów, ale o rozwalenie państwa - piszą.

Zobacz także
Komentarze (93)