Myśleli, że natrafili na minę, a wykopali... złoty diadem
Bezcenny złoty diadem został znaleziony w
starożytnym grobie w dawnej stolicy królestwa Macedonii Ajgaj na
północy Grecji - poinformował Uniwersytet Arystoteliański w
Salonikach.
01.09.2008 | aktual.: 01.09.2008 16:14
Pozostałości Ajgaj leżą na terenie obecnego miasta Wergina, około 80 kilometrów na południowy zachód od Salonik.
Diadem znajdował się wraz z ludzkimi kośćmi w dużym miedzianym naczyniu, które badacze wzięli początkowo za minę.
Zdaniem jednego z archeologów, skarb pochodzi prawdopodobnie z IV w. p.n.e. - czyli z czasów panowania zamordowanego w Ajgaj króla Macedonii Filipa II i jego syna Aleksandra Wielkiego.
Znalezisko jest niezwykłe, gdyż prawdopodobnie kosztowności zostały po pewnym czasie usunięte z grobu, a następnie zakopane na miejskiej agorze w pobliżu świątyni bogini Euklei.
Archeolodzy muszą wyjaśnić, dlaczego tak cenne przedmioty zostały znalezione poza grobem królewskim, a kości nieznanej, choć z pewnością znaczącej osoby pochowane w najbardziej publicznej, a jednocześnie sakralnej części miasta.
W 1977 roku na królewskim cmentarzu w Werginie, na wschód od dawnego Ajgaj, greccy archeolodzy odkopali złoty diadem i srebrne kosztowności.
Powszechnie uznaje się, że w jednym z monumentalnych grobów w Werginie pochowano Filipa II. Natomiast ruiny dużego, zdobionego mozaiką budynku w Ajgaj uważa się za jego pałac.