Trwa ładowanie...
dndbpz1

Myrosława Gongadze: _Zapłaciłam wysoką cenę, by coś się zmieniło_

Myrosława Gongadze, żona zamordowanego na Ukrainie dziennikarza opozycyjnego Georgija Gongadze (PAP)
(inf. własna)

dndbpz1
dndbpz1

Zapłaciłam wysoką cenę po to, by coś się zmieniło na Ukrainie. Zginął mój mąż Georgij Gongadze - powiedziała we wtorek wdowa po zamordowanym ukraińskim dziennikarzu i publicyście - Myrosława Gongadze. Gongadze przyjechała do Polski na zaproszenie Tygodnika Solidarność.

Śmierć ukraińskiego dziennikarza wzbudza wiele kontrowersji wśród polityków, dziennikarzy. Na Ukrainie i za granicą. Zabójstwo rozpoczęło debatę o stanie ukraińskiej demokracji, o tym czy można mówić otwarcie o wszystkim. Moje problemy stały się trudnościami całego społeczeństwa - twierdzi Gongadze.

Demokracja - według gościa - jest najważniejszym czynnikiem społeczeństwa. Dziennikarze na Ukrainie to psy łańcuchowe demokracji. A powinni pisać o dobrym i o złym, o tym jak jest naprawdę - twierdzi. Na Ukrainie było wiele zabójstw, o czym się mało pisało, mówiło. Cieszę się, że śmierć mojego męża nie jest rzeczą osobistą, a stała się sprawą publiczną - mówi wdowa po dziennikarzu. Uważa, że pośrednią przyczyną śmierci męża było zaangażowanie w politykę. Jakie by człowiek nie miał poparcie, jeżeli się komuś narazi, jego los może być podobny.

Zapytana o azyl polityczny, jaki zaproponowały Myrosławie Gongadze władze Stanów Zjednoczonych, powiedziała: W ciągu ostatnich 6 miesięcy nie czuje się osobą bezpieczną. Każdego dnia się boję, ale mam bilet powrotny na Ukrainę.

dndbpz1

Żona Georgija Gongadze przez wiele tygodni domagała się niezależnego śledztwa. Opowiadała, jak na każdym etapie śledztwa w sprawie zabójstwa jej męża musiała domagać się od prokuratury konkretnych działań: począwszy od pokazania zwłok aż po przeprowadzenie ekspertyzy DNA, potwierdzającej tożsamość zmarłego. Gdybym nie domagała się ekspertyz nie wiem, czy w ogóle zostałyby one przeprowadzone - podkreślała.

Dotychczas nie wiadomo, kto zamordował dziennikarza. Nasuwa się jeden wniosek - mówi Gongadze - prezydent i jego otoczenie są winni. Prokuratura szuka argumentów dla obrony ludzi publicznie oskarżonych o zabójstwo. Jeżeli oskarżeni - prezydent i jego otoczenie - byliby rzeczywiście zainteresowani wyjaśnieniem tej sprawy, to śledztwo przyniosłoby efekty.

Gongadze zniknął we wrześniu 2000 r. Został brutalnie zamordowany. W listopadzie odaleziono ciało, które rodzina i badacze uznali za zwłoki dziennikarza. W tym samym miesiącu o zlecenie porwania Gongadze opozycja oficjalnie oskarżyła prezydenta Kuczmę. 22 lutego ukraińska prokuratura oficjalnie wszczęła sprawę o zabójstwo dziennikarza, opierając się na wynikach ekspertyzy DNA przeprowadzonej przez rosyjskich specjalistów. Sprawa nie została wyjaśniona do tej pory.

Agnieszka Starewicz (WP)

dndbpz1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dndbpz1
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj