Muzeum chce kupić Westerplatte. "To miejsce nie jest przedmiotem operacji"
Muzeum II Wojny Światowej z nowym dyrektorem Karolem Nawrockim na czele chce kupić od Gdańska teren Westerplatte. Pomysł nie spodobał się prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi.
"Za ofertę dziękuję. To miejsce nie jest przedmiotem operacji handlowych" - napisał na Facebooku prezydent Gdańska. Paweł Adamowicz podkreśla, że nowy dyrektor Muzeum II Wojny Światowej jest "protegowanym" ministra Glińskiego.
I zauważa ironicznie, że Karol Nawrocki "zupełnym przypadkiem" pojawił się w gdańskim urzędzie w momencie, gdy wicepremier Gliński "tłumaczył się mediom w Warszawie z wyprowadzenia z Polski 500 mln zł dla Fundacji Czartoryskich".
"To już kolejny w ostatnich dniach przypadek, gdy środowiska bliskie PiS lekką ręką przeliczają na pieniądze miejsca ważne dla wszystkich Polaków" - zauważa, odnosząc się do m.in. wypożyczenia sali BHP ONR-owi.
Nawrocki zastąpił Pawła Machcewicza
"Teraz nominat PiS w muzeum proponuje gdańszczanom 2 miliony złotych za teren Westerplatte wraz z Pomnikiem Obrońców Wybrzeża" - dodaje. Muzeum II Wojny Światowej chce w tym miejscu zorganizować "nowoczesną wystawę".
Karol Nawrocki to następca Pawła Machcewicza. Historyk uważa, że został niesłusznie odwołany ze swojego stanowiska i złożył skargę na polski rząd do Strasburga.
Sprawa, do której się odnosi, dotyczy połączenia dwóch gdańskich muzeów - Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 r. oraz Muzeum II Wojny Światowej. Gdy decyzja ministra kultury doszła do skutku, Machcewicz, jako dyrektor drugiej placówki, stracił swoją funkcję.