Były dyrektor muzeum w Gdańsku złożył skargę do Strasburga. "Różne ataki na mnie"
Paweł Machcewicz blisko rok temu został odwołany ze stanowiska dyrektora Muzeum II Wojny Światowej. Historyk właśnie złożył skargę na polski rząd do Strasburga. - Pozbawiono mnie prawa do sądu - twierdzi.
- Teraz Trybunał zapoznaje się z moją skargą. Mam nadzieję, że uzna, że jest ona zasadna – stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" prof. Paweł Machcewicz. Historyk uważa, że odebrano mu prawo do sądu w Polsce.
Sprawa, do której się odnosi, dotyczy połączenia dwóch gdańskich muzeów - Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 r. oraz Muzeum II Wojny Światowej. Gdy decyzja ministra kultury doszła do skutku, Machcewicz, jako dyrektor drugiej placówki, stracił swoją funkcję.
Historyk zaskarżył połączenie muzeów do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Tam uznano jednak, że sprawa wykracza poza kompetencje sądu. - W związku z tym działania ministra kultury, które doprowadziły do likwidacji kierowanego przeze mnie Muzeum oraz przerwania przed czasem mojej kadencji, nie podlegały ocenie sądowej. Narusza to podstawowe prawa obywatelskie każdego polskiego obywatela - powiedział w rozmowie z PAP Machcewicz.
Zobacz także: Rząd dogada się z Unią? "Morawiecki gra z nią w kulki"
Historyka zbulwersowało coś jeszcze. Uznał, że naruszono jego "prawo do swobody wypowiedzi, wolności nauki i działalności kulturalnej". Machcewicz uważa, że przeprowadzono przeciwko niemu oszczerczą kampanię i niesłusznie skrytykowano wystawę, którą przygotowano w muzeum za jego kadencji. W jej obronie stanęło 91 osób ze środowiska gdańskiej kultury i sztuki.
- Skarga przywołuje różne ataki na mnie i publiczne wypowiedzi ministra kultury, wypowiedzi nieprawdziwe, godzące w wolność badań naukowych, wolność słowa i twórczości artystycznej – dodał w rozmowie z PAP Machcewicz.
Źródło: dziennikabaltycki.pl, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl