Mutacja Delta. Kolejny chory w Katowicach. Nowe przypadki zakażenia groźnym wariantem indyjskim
Rośnie liczba wykrywanych mutacji Delta w Polsce. Dziś poinformowano o kolejnym przypadku tzw. indyjskiej mutacji u mieszkańca Katowic. Groźny wariant występuje już w kilku województwach w Polsce, przy czym na Śląsku stanowi około 2 proc. wszystkich przypadków zakażeń.
Polska Agencja Prasowa poinformowała o kolejnym przypadku zarażenia koronawirusem w wariancie Delta, zwanym również indyjskim. Mutację wykryto w próbce pobranej od mieszkańca Katowic. Odkrycia dokonali badacze z Laboratorium Genetycznego Gyncentrum w Sosnowcu.
Kolejny zarażony indyjskim wariantem koronawirusa w Katowicach
- Próbka, w której wykryliśmy wariant Delta, uznawany przez naukowców za wariant alarmowy, została pobrana 7 maja, czyli kilka dni po tym, kiedy potwierdzone zostało ognisko indyjskiej mutacji koronawirusa w Domu Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty w Katowicach. Informację o wyniku sekwencjonowania przekazaliśmy wojewódzkiemu sanepidowi, być może dochodzenie epidemiologiczne wykaże, czy zakażenia te mają wspólne źródło - poinformowała diagnosta laboratoryjny Emilia Morawiec z Laboratorium Gyncentrum.
Groźny wariant wykryty w kilku województwach
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", poza Śląskiem, mutacja Delta występuje obecnie w województwach: zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim, pomorskim oraz mazowieckim. Groźny wirus pierwszy raz został wykryty w Indiach dwa miesiące temu.
"Resort zdrowia uspokaja, że osoby zakażone tą mutacją są stosunkowo proste do odseparowania od reszty społeczeństwa, a więc na razie nie grozi nam scenariusz brytyjski, gdzie Delta jest odpowiedzialna za ponad 90 proc. zakażeń" – pisze dziennik.
ZOBACZ: Euro 2020. Spadochroniarz "Greenpeace" wylądował na stadionie tuż przed meczem Francja-Niemcy
Wariant Delta w Polsce. Resort zdrowia przygotowuje laboratoria
Minister zdrowia Adam Niedzielski wspominał we wtorek na antenie Polskiego Radia m.in. o przygotowaniu laboratoriów pod kątem "identyfikowania, z jakimi mutacjami mamy do czynienia".
Ma to także związek z możliwym scenariuszem pojawienia się czwartej fali pandemii COVID-19 w Polsce, którą może wywołać nowa mutacja wirusa "wychodząca poza zakres szczepień ochronnych". Minister podkreślił jednak, że w chwili obecnej prawdopodobieństwo takiego przebiegu sytuacji jest bardzo niskie.
Źródło: PAP
PRZECZYTAJ: Michał Dworczyk zaatakowany przez hakerów. Rząd chciał użyć wojska do stłumienia Strajku Kobiet?
ZOBACZ TEŻ: Poseł Lewicy prześmiewczo o Andrzeju Dudzie. Odnosi się do zdjęcia z Joe Bidenem