Władze dzielnicy o całej sprawie dowiedziały się od mieszkańców, a nie od wykonawcy. Burmistrz Pragi-Północ w rozmowie z nami nie krył zaskoczenia. - Myślę, że to jest nieporozumienie - dodał. Władze dzielnicy podkreślają, że znalezienie lokali zastępczych - gdyby przeprowadzka okazała się na stałe - byłoby dla nich "dramatyczną sytuacją".
150 mieszkańców trzech kamienic na ulicy Szwedzkiej będzie musiało się wynieść, ponieważ tarcza będzie kruszyła głazy narzutowe pod budynkami. Pani Aneta, która jest w ciąży i pan Paweł - wcześniej już eksmitowani z ulicy Stalowej - boją się, że nie będą mogli wrócić do swojego mieszkania. Nie podoba im się, że nie mają prawa wybrać, czy chcą zostać w mieszkaniu czy się wyprowadzić. Natomiast pan Tadeusz i jego żona Ewa starają się zachować spokój.