Muszą oddać mieszkanie Niemce, nie mają dokąd pójść
Rodziny Moskalików i Głowackich z Nart w
gminie Jedwabno apelują do wojewody o pomoc
w znalezieniu domu, do którego mogłyby się przenieść. Gospodarstwo
w Nartach, które obecnie zamieszkują, ma wrócić - decyzją sądu -
do obywatelki Niemiec Agnes Trawny.
03.11.2008 | aktual.: 03.11.2008 16:36
Władysława i Władysław Głowaccy oraz wójt Jedwabna Włodzimierz Budny spotkali się w poniedziałek z wojewodą warmińsko-mazurskim Marianem Podziewskim.
Sąd Najwyższy 13 grudnia 2005 roku orzekł, że późnemu przesiedleńcy Agnes Trawny należy zwrócić nieruchomości w Nartach. Zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów, Moskalikowie i Głowaccy mogą mieszkać w Nartach trzy lata od wydania orzeczenia.
Poprosiliśmy pana wojewodę o spotkanie. Musimy dostać dach nad głową, jeśli nie będzie dla nas mieszkania, to nie wyprowadzamy się od Agnes Trawny, bo nie mamy dokąd. W Nartach mamy 90 metrów kwadratowych mieszkania i 22 ary ziemi - powiedziała Głowacka.
Wojewoda Marian Podziewski powiedział, że bierze pod uwagę szukanie nieruchomości dla rodzin z Nart w zasobach instytucji Skarbu Państwa, czyli Agencji Nieruchomości Rolnych i w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Wójt Jedwabna podkreślił, że liczy, iż to rząd przejmie na siebie odpowiedzialność za znalezienie domu dla Głowackich i Moskalików - w sumie dla 12 osób.
Uspokoił jednocześnie, że 13 grudnia 2008 r. nie jest bezwzględnym terminem, w którym państwo Głowaccy i Moskalikowie będą eksmitowani z domu w Nartach.
Na pewno odbędzie się sprawa sądowa, w której sąd rozważy, czy należy im się mieszkanie zastępcze czy socjalne. Do kwietnia obowiązuje też okres ochronny dla lokatorów, w którym nie można eksmitować - podkreślił Budny.
Wcześniej z Głowackimi i Moskalikami spotykał się w Nartach i Szczytnie ówczesny premier Jarosław Kaczyński. Obiecał im wówczas pomoc; potem, jako lider opozycji, wysłał list do premiera Donalda Tuska o pomoc w zakupie domu dla rodzin z Nart.
Agnes Trawny - mieszkająca na Mazurach do połowy lat 70. - otrzymała w 1970 roku jako ojcowiznę działki w Nartach i Witkówku o łącznej powierzchni 59 ha. Gdy w 1977 r. wyjechała na stałe do Niemiec, ówczesny naczelnik gminy Jedwabno wydał decyzję o przejściu tej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa.
Na mocy wyroku Sądu Najwyższego w 2005 roku Trawny odzyskała część nieruchomości, czyli gospodarstwo rolne w Nartach. Nieruchomość była przez 30 lat własnością Skarbu Państwa, pozostającą w zarządzie Nadleśnictwa Szczytno. Emerytowane rodziny pracowników leśnych Moskalików i Głowackich muszą się stamtąd wyprowadzić.
Trawny, oprócz sprawy o zwrot nieruchomości, wytoczyła jeszcze sprawę o odszkodowanie w wysokości 2,5 mln zł za nieruchomości, które trafiły już w ręce nowych właścicieli. Rękojmia ksiąg wieczystych uniemożliwia ich zwrot, dlatego Trawny chciała odszkodowania od gminy i Skarbu Państwa.
Pozew o odszkodowanie z uwagi na przedawnienie został oddalony przez dwie instancje: sąd okręgowy w Olsztynie i sąd apelacyjny w Białymstoku.